Niebiescy chcą w poniedziałek pokonać Piasta Gliwice, ale wiedzą, że o trzy punkty będzie bardzo ciężko. - Widziałem mecz Piasta przeciwko Widzewowi, ponieważ byłem wtedy na stadionie i rozegrał on bardzo przyzwoite spotkanie. Jest tam wielu dobrych piłkarzy, jak choćby w bramce Trela czy w ataku Jurado. Jestem jednak w Polsce krótko i było za mało czasu na moją dokładną analizę, dlatego wszystko wie mój asystent. Będziemy przekazywać piłkarzom wskazówki, ale to od nich wszystko zależy. Oni muszą rozwinąć nasze myśli na boisku - podkreślił Jan Kocian, szkoleniowiec Ruchu Chorzów.
Najwięcej szczegółów zawodnicy poznali dzień przed meczem. - Mieliśmy analizę taktyczną rywala i będziemy chcieli pomóc naszym piłkarzom, ale żeby myśleć o korzystnym wyniku, oni muszą się do naszych słów dostosować. Bez tego nie ma szans na zwycięstwo - wskazał Słowak.
Pojedynki derbowe wzbudzają wiele emocji wśród kibiców oby stron. - Derby derbami, ale jest to spotkanie, jak każde inne. Ono da trzy punkty tak, jak ma to miejsce w innych meczach. Ważne jest jednak dla nas, że kibice będą blisko, co napawa optymizmem - przyznał były reprezentant Czechosłowacji.
Trener chorzowian pokusił się również o krótkie porównanie ligi słowackiej i T-Mobile Ekstraklasy. - W polskiej lidze gra jest bardziej kontaktowa i siłowa. Dominuje walka, ale ekstraklasa ma wysoką jakość. Na Słowacji gra się za to nieco bardziej taktycznie. I to jest różnica, którą najbardziej zauważam - spuentował Kocian.