- Bardzo cieszymy się ze zdobytych punktów, bo graliśmy z dobrą drużyną i takie zwycięstwo cieszy, długo na nie czekaliśmy. Cieszę się, że nastąpiło to w meczu przed własną publicznością. Na pewno daliśmy dużo powodów do radości kibicom, którzy licznie przybyli na to spotkanie. Cieszę się też, że odzyskaliśmy skuteczność - powiedział Rafał Pawlak, trener Widzewa Łódź.
- Nie było nam łatwo. We wcześniejszych meczach graliśmy dobrą piłkę ale brakowało czegoś, może szczęścia. Mam nadzieję że będzie to pierwszy krok w kierunku wyższej lokaty w tabeli - dodał.
Gospodarze niedzielnej konfrontacji stracili gola po rzucie karnym w 39. minucie, lecz jeszcze przed przerwą zdołali wyjść na prowadzenie. - Na pewno szybkie odrobienie strat ułatwiło nam zwycięstwo w tym meczu. W przerwie powiedzieliśmy sobie, jak mamy grać. W drugiej części spotkania dołożyliśmy jeszcze dwie brami. Jestem bardzo zadowolony z chłopaków - mówił.
Szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych zapowiedział, że walka i zaangażowanie będzie znakiem rozpoznawczym łodzian. - Po meczu w Poznaniu powiedzieliśmy sobie, że na temat walki, ambicji i zaangażowania nie będziemy więcej rozmawiać. To ma być nasz znak rozpoznawczy i na tym się nie skupiamy. To jest pewniak, który dotyczy Widzewa i tak ma być zawsze - zakończył.
