Krzysztof Kotorowski: To dobrze, że między słupkami zastąpi mnie Polak

Krzysztof Kotorowski stracił miejsce w bramce Lecha Poznań na rzecz Macieja Gostomskiego. Co ciekawe, doświadczony bramkarz cieszy się, że zastąpił go Polak.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski
- Oczywiście walczę o powrót, ale cieszy mnie to, że dalej w składzie pojawia się polski bramkarz. Nie jestem zwolennikiem sprowadzania zawodników zagranicznych. Najczęściej nie wnoszą oni nic nowego. Od razu zaznaczam, że nie atakuję tutaj Jasmina Buricia, bo jest on ewenementem. Jasmin w Lechu stał się klasowym bramkarzem. Nie ma co również ukrywać, że moja przygoda z piłką już się powoli kończy. To dobrze, że między słupkami zastąpi mnie Polak - powiedział Kotorowski w rozmowie z Głosem Wielkopolski.

Krzysztofowi Kotorowskiemu będzie ciężko wrócić do bramki Kolejorza, ponieważ Maciej Gostomski ma za sobą trzy znakomite mecze w T-Mobile Ekstraklasie. Najlepiej świadczy o tym fakt, że ani razu w tym czasie nie wyciągnął piłki z siatki. Kotorowski zapowiada, że "nie położy się" i będzie dalej walczył o miejsce w wyjściowej "jedenastce".

Cała rozmowa w Głosie Wielkopolski.

Późne, ale kapitalne wejście Macieja Gostomskiego do T-Mobile Ekstraklasy

Czy Krzysztof Kotorowski wróci do bramki Lecha?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×