21-letni pomocnik w sobotnim meczu eliminacji mistrzostw Europy ze Szwecją (2:0) znalazł się poza meczową "18", a teraz opuścił zgrupowanie biało-czerwonych i wrócił do klubu, bowiem i tak nie mógłby podróżować do Turcji ze względów proceduralnych.
- Wiążemy z Jankiem przyszłość. To bardzo ciekawy zawodnik. Od początku umowa była taka, że będzie z nami do meczu ze Szwecją - mówi selekcjoner Marcin Dorna.
Do Turcji wyleci trzech bramkarzy: Jakub Szumski , Tomasz Ptak i powołany awaryjnie po drobnym urazie tego drugiego Krystian Stępniowski. - Zabezpieczamy się trójką bramkarzy, żeby nie było żadnej niespodzianki po poniedziałkowym treningu - tłumaczy szkoleniowiec.
Niemal przesądzone jest już to, że do jego drużyny przed meczem w Antalyi nie dołączą przebywający na zgrupowaniu pierwszej reprezentacji Paweł Wszołek i Piotr Zieliński. - Nic mi na ten temat nie wiadomo i nie chciałbym się wypowiadać - mówi Dorna.
Zapytany jednak o sens ewentualnego oddelegowania tej dwójki do "młodzieżówki" na dzień przed ważnym meczem z Turcją, odpowiada: - Funkcjonują teraz w pierwszej reprezentacji, z nią trenują a i my przygotowujemy pewne rozwiązania taktyczne w określonej grupie ludzi. Oczywiście ich indywidualne umiejętności są wysokie i pewnie byliby wzmocnieniem drużyny.
W niedzielę w południe Polacy trenowali w Krakowie po raz ostatni przed poniedziałkowym wylotem do Turcji. Na drobny uraz stawu skokowego narzeka Daniel Dziwniel.