Guardiola ostrzega piłkarzy Bayernu: Kto nie będzie mnie słuchał, trafi na trybuny

- Jestem przyjacielem piłkarzy, ale tylko wtedy, gdy akceptują moje decyzje - mówi trener Bayernu, zapowiadając, że w razie potrzeby nie zawaha się podjąć radykalnych kroków.

W pierwszych miesiącach pracy w Bayernie Monachium Josep Guardiola podjął kilka decyzji, które piłkarze zaakceptowali bardzo niechętnie. Najistotniejszą z nich była zmiana ustawienia na 4-1-4-1 i przydzielenie zawodnikom nowych ról. Niezadowolenia z konieczności ciężkiego pracowania w defensywie nie krył Mario Mandzukić, a na zachwyconego z przesunięcia do linii pomocy nie wyglądał Philipp Lahm. Zaskoczeni byli niemal wszyscy triumfatorzy ostatniej edycji Ligi Mistrzów i w rozmowach z prasą przyznawali, że minie trochę czasu, zanim przyzwyczają się do powierzonych im zadań i zaczną prezentować optymalną dyspozycję.

Podopiecznym Guardioli nie pozostaje jednak nic innego, jak zaakceptowanie posunięć taktycznych trenera. W przeciwnym razie grozi im... odsunięcie od gry! - Będziemy w stanie walczyć o trofea tylko wtedy, gdy każdy z zawodników będzie akceptował moje decyzje. Jeśli pojawią się głosy sprzeciwu, będziemy mieli problemy. Jestem wielkim przyjacielem zawodników, ale jedynie wówczas, gdy akceptują moje decyzje. Wspieram każdego, który mnie słucha, lecz tych, którzy nie będą chcieli zrozumieć co mówię, posadzę na trybunach - ostrzega Katalończyk.

Skąd tak stanowcze słowa Guardioli? Wkrótce, gdy do zdrowia i formy powrócą Javi Martinez i Thiago Alcantara, niejedna gwiazda będzie musiała pogodzić się z rolą rezerwowego, a wówczas spory w zespole mogą rozgorzeć na dobre. Szkoleniowiec z pewnością chce uniknąć tego, aby ktokolwiek okazywał niezadowolenie na zewnątrz i psuł atmosferę wokół zespołu, który nie gra jeszcze tak perfekcyjnie, jak oczekiwałby tego jego opiekun. Ponadto Guardiola tak jednoznacznym stanowiskiem udowadnia, że nie obawia się podejmowania odważnych decyzji i nie jest "tchórzem", jak niedawno określił go Zlatan Ibrahimović, wspominając współpracę w Barcelonie.

- Szczerze mówiąc, jestem naprawdę zaskoczony tym, jak szybko zawodnicy przyswajają sobie moje koncepcje. Poziom gry jest już bardzo, bardzo wysoki, ale nie zmienia to faktu, iż potrzebujemy czasu, by osiągnąć szczyt możliwości. Jestem przekonany, że kiedy będę miał do dyspozycji wszystkich podopiecznych, zaczniemy prezentować się jeszcze lepiej. W każdym razie występy z Manchesterem City i Bayerem Leverkusen pokazały, że jesteśmy na dobrej drodze - zapowiada Guardiola.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Komentarze (0)