Wypowiedź Ikera Casillasa błyskawicznie obiegła madryckie media. "Daje sobie trzy miesiące" - tytułuje relację z konferencji Marca. Oczywiście dziennikarze zastanawiają się nad przyszłością reprezentacyjnego golkipera, który w tym sezonie jeszcze nie bronił w rozgrywkach Primera Division.
- Jeśli w ciągu trzech miesięcy sytuacja się nie zmieni i zadacie mi to samo pytanie, być może odpowiem, ze rozważam odejście - szczególnie to zdanie spowodowało małą burzę w stolicy. Czy Casillas zostawia sobie otwartą furtkę? Czy powoli szykuje kibiców na decyzję o pożegnaniu z klubem?
Na razie oficjalnej odpowiedzi na te pytania nie znamy. - To są decyzje trenera. Mamy 24 piłkarzy w kadrze i każdy chce grać. Zawodnicy są samolubni, ale to jest oznaka profesjonalizmu. Oczywiście szanujemy decyzje trenera. Teraz muszę po prostu lepiej trenować, aby otrzymywać więcej szans na grę.
Co z kolei Casillas miał do powiedzenia na temat gry Realu Madryt? - Musicie dać nam czas. Mamy nowych kolegów i trenera. Drużyna musi wszystko dopasować, a na to potrzeba chwili. W Madrycie trudno prosić o cierpliwość, ale takie są realia - wyjaśnił zmiennik Diego Lopeza w rozgrywkach ligowych. Przypomnijmy, że Carlo Ancelotti zadecydował, że Casillas, przynajmniej w pierwszej części sezonu, będzie bronić jedynie w Lidze Mistrzów i najprawdopodobniej Pucharze Króla.