Bundesliga: Dramat króla strzelców z 2012 roku, Schalke przez długi czas bez snajpera

Pech nie opuszcza Klaasa-Jana Huntelaara. 30-latka czeka kolejny długi rozbrat z futbolem, co jest fatalną wiadomością dla fanów Schalke 04.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Kłopoty zdrowotne Klaasa-Jana Huntelaara zaczęły się w marcu 2013 roku, kiedy z powodu doznanego urazu nie mógł grać w piłkę przez półtora miesiąca. W sierpniu "Hunter" znów złapał kontuzję i dopiero na początku października wznowił zajęcia. Gdy wydawało się, że doświadczony napastnik wreszcie wróci do gry, podczas jednego z treningów doznał zerwania więzadeł.

Niestety dla piłkarza i Schalke 04 Gelsenkirchen nie obejdzie się bez operacji. - To dla mnie bardzo, bardzo trudne, ale niezbędne. Czas leczenia zajmie od trzech do czterech miesięcy - poinformował Huntelaar. Zakładając najmniej optymistyczny wariant, 30-latek będzie do dyspozycji Jensa Kellera dopiero na początku marca, a to oznacza, że będzie miał bardzo mało czasu, aby zapracować na powołanie do kadry Holandii na mistrzostwa świata.

Huntelaar, który w sezonie 2011/2012 z 29 golami wywalczył tytuł króla strzelców Bundesligi, jest zastępowany w Schalke przez Adama Szalaia. 25-latek radzi sobie przyzwoicie, jednak do klasy starszego kolegi sporo mu brakuje. Do tej pory Węgier w 14 spotkaniach dla Koenigsblauen zdobył 6 goli i zaliczył 2 asysty.

Przypomnijmy, że piłkarze z Gelsenkirchen słabo rozpoczęli rozgrywki ligowe, ale świetnie radzą sobie w Lidze Mistrzów. Schalke ma w dorobku dwa zwycięstwa i wyprzedza w grupie Chelsea Londyn.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×