W środę o 17:30, w Warszawie, na kameralnym stadionie przy ul. Obrońców Tobruku, CWKS Legia podejmie Milan Milanówek. Będzie to mecz w ramach rozgrywek o Puchar Polski.
Dla większości obserwatorów to tylko zwykły mecz w początkowej fazie Pucharu Polski między dwiema drużynami z niskich lig. Nic bardziej mylnego. Spotkanie to przyciągnie wielu sympatyków piłki z Warszawy z zupełnie innego powodu. Na to spotkanie kibice Legii szykują wspaniałą oprawę. Wielu fanów pojawi się tam aby wspomóc swoją drużynę dopingiem, za którym się bardzo mocno stęsknili.
Podczas meczów ekstraklasowej Legii, już od ponad roku, poza aspektem sportowym nie dzieje się nic ciekawego. Już dawno zapomniano o oprawach i dopingu. Jak robi się takie widowiska na trybunach nie zapomnieli za to kibice, który trudnili się tym przed nastaniem czasu konfliktu. I tak na mecz zapraszają wszystkie grupy kibiców Legii, w tym Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa. Powstał nawet film zapowiadający ten mecz. Na ten mecz nie ma ustalonej ceny biletów - każdy zapłaci tyle ile będzie chciał i mógł.
Tym czasem pierwszoligowa Legia poznała swojego pucharowego rywala w 1/8 tych rozgrywek. Będzie nim Jagiellonia Białystok, która pokonała 1:0 Lechię Gdańsk. W czasie przerwy na reprezentację Legioniści rozegrają mecze również w Pucharze Ekstraklasy. W piątek w Białymstoku z Jagiellonią, a następnie we wtorek na własnym boisku trzecie w tym sezonie derby z Polonią Warszawa. Wątpliwe by na tych meczach panowała atmosfera, jaka zapewne będzie miała miejsce na meczu CWKS.