Po zakończeniu meczu w Stalowej Woli piłkarze Siarki Tarnobrzeg mieli powody do radości. Na środku murawy odtańczyli taniec radości, ale nie obyło się bez niesportowych emocji. W pewnym momencie zawodnicy z Tarnobrzega zareagowali na słowne zaczepki kibiców i w sposób wulgarny, niegodny profesjonalnego sportowca odpowiedzieli fanom Stali Stalowa Wola. To rozzłościło nie tylko sympatyków zielono-czarnych, ale i samych piłkarzy. Doszło na murawie do szamotaniny między zawodnikami obu ekip. Dodatkowo schodzący do szatni zawodnicy wdarli się w słowne utarczki z kibicami zasiadającymi na sektorze VIP. Chłodne głowy innych kolegów zapobiegły być może nawet kolejnym rękoczynom. Po meczu za swoje zachowanie jak i zawodników Stali przepraszał trener Paweł Wtorek. Szkoleniowiec zielono-czarnych nie chciał jednak komentować zajść.
Polski Związek Piłki Nożnej na oba kluby postanowił jednak nałożyć karę. Decyzją Komisji Wydziału Dyscypliny PZPN Stali Stalowa Wola wymierzona została kara 3 tyś. złotych za niedostateczne zabezpieczenie podczas wymienionego meczu. Trener Stali, Paweł Wtorek ukarany został zakazem prowadzenia drużyny w kolejnych pięciu meczach ligowych za niewłaściwe zachowanie. Przy czym zaliczony na poczet kary został mecz wyjazdowy z Pogonią Siedlce. Jednocześnie Komisja zdecydowała o wymierzeniu kary 5 tyś. złotych Siarce Tarnobrzeg, za niesportowe zachowanie zawodników tej drużyny.
- Zarząd naszego Klubu nie planuje odwoływać się od tej decyzji, jednocześnie nie chce komentować zachowania działaczy KS Siarka Tarnobrzeg, którzy byli powodami w tej sprawie - informuje klub ze Stalowej Woli.