Waldemar Sobota zachwycił całą piłkarską Belgię 22 września, kiedy w pojedynku z RSC Anderlecht zapisał na swoim koncie dwie asysty i przeprowadził wiele udanych i błyskotliwych akcji. Pozycja skrzydłowego w wyjściowej "11" stała się wówczas bardzo mocna, jednak w kolejnych pojedynkach były gracz Śląska Wrocław już nie błyszczał.
W 11. kolejce zespół Michela Preud'homme'a przegrał aż 1:4 z KV Kortrijk i trener postanowił dokonać roszad w składzie. Ich ofiarą padł Sobota, którego miejsce zajął Maxime Lestienne. Belga przed tygodniem zabrakło w kadrze meczowej, ale we wcześniejszych pojedynkach obaj występowali równocześnie od pierwszego gwizdka.
Sobota wszedł do gry dopiero w 64. minucie za Eidura Gudjohnsena i nie zdołał uchronić swojego zespołu przed drugą przegraną z rzędu. W końcówce niebiesko-czarni stracili drugiego gola i musieli uznać wyższość rywala, który dzięki zdobyciu 3 "oczek" zdystansował ich w tabeli. Club Brugge zajmuje teraz 3. lokatę, a liderem pozostaje Standard Liege.
W następnej kolejce Sobota stanie przed szansą występu w derbach - przeciwnikiem jego drużyny będzie bowiem Cercle Brugge.
Club Brugge - KRC Genk 0:2 (0:1)
0:1 - Vossen 42'
0:3 - Hyland 83'
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.