Nuri Sahin od 2003 do 2011 roku z krótką przerwą na wypożyczenie do Feyenoordu był zawodnikiem Borussii Dortmund. Po znakomitym dla siebie sezonie mistrzowskim, za który magazyn Kicker wybrał go najlepszym piłkarzem Bundesligi, środkowy pomocnik skorzystał z oferty Realu Madryt.
Przygoda Turka z Królewskimi okazała się zupełnie nieudana i Hiszpanie po roku wypożyczyli go do Liverpoolu. Na Wyspach 25-latek również się nie sprawdził i w styczniu wrócił do macierzystego klubu. Pod wodzą Juergena Kloppa Sahin odbudował formę i znów jest kluczowym graczem Borussii, która podjęła już decyzję, by skorzystać z opcji transferu definitywnego za kwotę 7,4 mln euro.
- Chcemy zwiększać jakość naszej drużyny, a Nuri jest klasowym i wartościowym piłkarzem. Trzymamy rękę na pulsie, jeśli chodzi o wykupienie go - przekonuje Michael Zorc. Sahin jest wypożyczony do BVB do końca bieżącego sezonu, a dortmundczycy mogą skorzystać ze swojego uprawnienia do 1 czerwca 2014 roku.
Sam zainteresowany, chociaż posiada ważny kontrakt z Realem jeszcze przez ponad 3,5 roku, nie ma wątpliwości, że najkorzystniejsze będzie dla niego związanie się na stałe z Borussią. - Jestem bardzo szczęśliwy, że wróciłem do domu. W Madrycie szybko zdałem sobie sprawę, iż tak naprawdę chcę żyć i grać w Dortmundzie - mówił po powrocie do Niemiec.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.