Holandia: Remis w starciu Klicha z Tytoniem. Polskich śladów było więcej

W polskim meczu 12. kolejki Eredivisie grający przed własną publicznością PSV Eindhoven Przemysława Tytonia po remisie 1:1 podzielił się punktami z PEC Zwolle Mateusza Klicha.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Mecz doskonale rozpoczął się dla gospodarzy ze stadionu Philipsa, którzy już w 3. minucie objęli prowadzenie po strzale Jeffrey'a Brumy - brata Marciano, który przed laty występował w Arce Gdynia.

Niebieskopalcy błyskawicznie odpowiedzieli na trafienie PSV. W 14. minucie po podaniu Giovanniego Hiwata do siatki Przemysława Tytonia trafił były gracz Lechii Gdańsk Fred Benson. Pod koniec I połowy Tytonia przed drugą kapitulacją uratowała poprzeczka, którą strzałem z 25 metrów obił Mustafa Saymak.

Przed przerwą stroną przeważającą było Zwolle, ale po zmianie strony ekipa Phillipa Cocu zepchnęła gości do defensywy. W 49. minucie gry po rzucie rożnym i główce Karima Rekika Joost Broerse wybił piłkę z linii bramkowej.

Wobec obficie padającego deszczu spotkanie toczyło się w trudnych warunkach - murawa była mocno nasiąknięta wodą, co nie ułatwiało gry obu zespołom, które dobrze czują się w ataku pozycyjnym. Zwolle kończyło mecz w "10" po tym, jak czerwoną kartką za dwie żółte upomniany został Benson.


Podział punktów oznacza, że strata PSV i Zwolle do lidera Eredivisie, którym po 12. kolejce został AZ Alkmaar, wynosi trzy "oczka", a drużyny Polaków zajmują 5. i 6.
miejsce w tabeli. W niedzielę mogą je wyprzedzić Groningen FC albo Roda JC Kerkrade Filipa Kurty i Feyenoord Rotterdam.

Mateusz Klich i Przemysław Tytoń rozegrali po 90 minut.

PSV Eindhoven - PEZ Zwolle 1:1 (1:1)
1:0 - Bruma 3'
1:1 - Benson 14'

Holandia: 13. gol Piotra Parzyszka

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×