Większość gwiazd Bayernu Monachium regularnie na łamach mediów zapewnia o przywiązaniu do Gwiazdy Południa. Bastian Schweinsteiger i Philipp Lahm niedawno zapowiedzieli, że po zakończeniu kariery chcieliby objąć stanowiska kierownicze w klubie, Thomas Mueller otwarcie przyznał, iż woli grę na Allianz Arena niż w Barcelonie, Franck Ribery i Mario Mandzukić zapewnili, że wyobrażają sobie występy w Bayernie do końca kariery, a Arjen Robben stanowczo odrzucił możliwość przejścia do Paris Saint-Germain.
W ślady swoich kolegów w rozmowie z niemieckimi mediami nie zdecydował się pójść Toni Kroos, mimo że cieszy się dużym zaufaniem Pepa Guardioli i niemal w każdym meczu gra w wyjściowej jedenastce. - Nie mogę powiedzieć, że za 10 lat wciąż będę piłkarzem Bayernu. Wiele może się wydarzyć, bywało już tak, że pięcioletnie kontrakty przestały wiązać zaledwie po jednym sezonie. Bardzo możliwe, że w przyszłości opuszczę Bundesligę. Każdy, kto doświadczył gry w zagranicznych ligowych, na przykład Miroslav Klose, przekonuje, że pomogło mu to w rozwoju - tłumaczy 23-latek.
Obecna umowa Kroosa wygasa już za nieco ponad półtora roku i włodarze mistrza Niemiec są zdecydowani, aby zatrzymać wszechstronnego pomocnika na dłużej. - Prowadzone są już rozmowy na temat nowego kontraktu i im bliżej będzie 2015 roku, tym bardziej będą intensywne. Generalnie zainteresowanie, by parafować umowę jest obustronne. Jeśli będę grał tak jak obecnie, kontrakt sam o siebie zadba - przekonuje reprezentant naszych zachodnich sąsiadów, który o miejsce w składzie rywalizuje obecnie z Mario Goetze.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.