Spotkam się ze swoim idolem - Rafał Leszczyński o swoim powołaniu do kadry

Swoją świetną postawą w pierwszej lidze Rafał Leszczyński zasłużył sobie na niespodziewane powołanie do pierwszej reprezentacji. Na zgrupowaniu pozna osobiście swojego idola Artura Boruca.

[i]

- Kompletnie nie spodziewałem się tego powołania. Oczywiście jest mi bardzo miło, że trener Adam Nawałka zdecydował się na taki krok [/i]- mówi o najbardziej zaskakującym powołaniu nowego selekcjonera reprezentacji Rafał Leszczyński.

Popularność młodego bramkarza Dolcanu Ząbki znacznie wzrosła w ciągu kilkunastu ostatnich godzin. Wielu zadawało sobie pytanie - kim jest ten Leszczyński, że jako jedyny bramkarz z Polski dostał powołanie? Obserwujący rozgrywki w pierwszej lidze wiedzą jednak dobrze, że m.in. dzięki temu zawodnikowi zespół spod Warszawy z drużyny walczącej o utrzymanie stał się czołowym zespołem drugiego szczebla rozgrywek.

- Koledzy z drużyny przede wszystkim mi gratulowali, ale jak to w szatni piłkarskiej bywa, nie obeszło się też bez delikatnej "szydery" - przyznaje świeżo upieczony kadrowicz. - Nadzieje na debiut w zespole narodowym jakieś tam zawsze są, choć ja twardo stąpam po ziemi i zdaję sobie sprawę, że jadę na zgrupowanie po naukę i zbieranie nowych doświadczeń.

Na zgrupowaniu w Grodzisku Wielkopolskim Rafał Leszczyński spotka się ze swoim idolem i bramkarskim wzorem Arturem Borucem. - Kiedyś, na samym początku mojej przygody z piłką, byłem zapatrzony w Grzegorza Szamotulskiego. Teraz jednak moim idolem jest zdecydowanie bramkarz Southampton F.C. Dlatego bardzo się cieszę, że będę mógł go poznać osobiście i z nim potrenować.

Rafał Leszczyński pozna nie tylko Artura Boruca, niemal cała reszta kadry oraz sztab trenerski będzie dla zawodnika Dolcanu nowym środowiskiem. Osobiście zna on tylko dwóch kadrowiczów. - Na zgrupowaniach młodzieżówki poznałem się z Marcinem Kamińskim z Lecha Poznań. Z Arturem Jędrzejczykiem mijaliśmy się w Ząbkach, kiedy był on na wypożyczeniu w Dolcanie. Tak więc z nimi dwoma miałem już kontakt, z resztą dopiero się poznam.

Mimo że Rafał Leszczyński jest bramkarzem piątej drużyny pierwszej ligi, to już w tej chwili prezentuje poziom ekstraklasowy - tak twierdzi Adam Nawałka i wielu obserwatorów pierwszej ligi. Urodzony w roku 1992 zawodnik ma już spore doświadczenie, ponieważ od siedemnastego roku życia gra regularnie w piłce seniorskiej. A czego można mu życzyć na pierwszym zgrupowaniu reprezentacji narodowej?

- Przede wszystkim zdrowia. Chciałbym też jak najwięcej wyciągnąć z tego zgrupowania dla siebie, jak najwięcej się nauczyć i zebrać dużo doświadczenia. Życzę sobie, żeby po prostu wszystko potoczyło się po mojej myśli, jak najlepiej.

[wrzuta=0oeGtYwqyDL,edrys]

Komentarze (4)
avatar
eXpErT
6.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po pierwsze: Po co nam 4 bramkarzy na 2 mecze towarzyskie?
Po drugie: Jeśli Nawałka chciał już jakiegoś ligowca na to zgrupowanie to o wiele bardziej zasłużyli na to powołanie Miśkiewicz lub Ka
Czytaj całość
avatar
bartex444
6.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Polska piłka nożna jest na takim dnie, że nawet powołanie jedenastki z A-klasy nie będzie zaskoczeniem. Oni też będą w stanie pokonać San Marino tracąc bramkę, a przy okazji nie trzeba będzie i Czytaj całość
feanorr
6.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miśkiewicz to przyszłość w kadrze, w końcu szlify zbierał w Milanie.