Kontuzjowani w Łowiczu

Pelikan potrzebuje wzmocnień. To wie każdy w Łowiczu. Jednak poza nowymi zawodnikami należy też liczyć na swoich piłkarzy. W kadrze biało-zielonych na pierwszy mecz II ligi w nowym roku prawdopodobnie zabraknie trzech zawodników.

Pierwszym z nich jest obrońca biało-zielonych Michał Brzózka. Po raz pierwszy w drugiej lidze zagrał w 6. kolejce w meczu z Piastem Gliwice. Zawodnik Ptaków 12 razy wybiegał na murawę w tym sezonie i dwukrotnie ujrzał żółty kartonik. Brzózka ma kontuzję łękotki, a lekarze klubu przewidują kilku tygodniową absencję dla tego zawodnika.

Drugim z kontuzjowanych zawodników także jest obrońca, Przemysław Pomianowski. Zawodnik ten tylko cztery razy wybiegał na boisko i raz obejrzał żółty kartonik. Pomianowskiemu dokucza stan zapalny rzepki. Masażysta Ptaków, Piotr Gołaszewski, ocenia, że zawodnik ten, podobnie jak Brzózka, nie zagra przez kilka tygodni.

Ostatnim z trójki kontuzjowanych jest Radosław Kowalczyk. Napastnik biało-zielonych w tym sezonie dziesięciokrotnie pojawiał się na murawie. Zawodnik ten w tym sezonie był już raz kontuzjowany, nie zagrał w dwóch meczach. Potem próbował wrócić do gry, ale odnowiła mu się kontuzja i musiał opuścić boisko po 17. minutach. Jego absencja ma może mieć poważne konsekwencje dla biało-zielonych, ponieważ w III lidze Kowalczyk był najlepszym strzelcem swojej drużyny. Napastnikowi Ptaków dokucza kontuzja śródstopia. Lekarze nie są w stanie przewidzieć ile może potrwać jego przerwa w grze w piłkę.

Żaden z trójki wymienionych zawodników nie zdobył w tym sezonie bramki.

Na zakończenie pozytywna informacja. Po ośmiu miesiącach przerwy do gry wrócił jeden z ulubieńców łowickiej publiczności, młody pomocnik biało-zielonych, Maciej Wyszogrodzki. W środowym spotkaniu z Hetmanem Zamość spędził na boisku 23 minuty.

Komentarze (0)