- Dość szybko dotarły do mnie informacje o całym zdarzeniu i od razu zaczęliśmy sprawdzać przyczyny. Na razie nie możemy podać konkretów, lecz sprawa zostanie dokładnie przeanalizowana - powiedział portalowi SportoweFakty.pl rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej, Jakub Kwiatkowski.
Jest też dobra informacja dla kibiców, którzy nabyli wejściówki na wspomniany sektor. - Każdy z nich otrzyma zwrot pieniędzy, a za całe zamieszanie chcielibyśmy przeprosić - dodał Kwiatkowski.
Spory niesmak budziły sceny trwających w nieskończoność kłótni. Efekt był taki, że część żurnalistów (także z Irlandii) musiała się przesiąść, a fani zajmowali nawet miejsca z pulpitami. - Zaraz po meczu zwróciliśmy się też z przeprosinami do federacji irlandzkiej. Ubolewamy nad tą sytuacją, choć nie wynikała ona z niczyjej złośliwości. Na pewno ustalimy dlaczego ten błąd został popełniony - oznajmił rzecznik futbolowej centrali.
Stadion Miejski w Poznaniu nie należy do aren często odwiedzanych przez kadrę. Poprzedni mecz biało-czerwonych w stolicy Wielkopolski (towarzyski z Węgrami) odbył się dwa lata temu. Być może również dlatego pojawił się błąd w systemie dystrybucji kart wstępu.