Marcin Dorna: Nie jesteśmy pewni awansu
- Nie jesteśmy jeszcze pewni awansu. Jesteśmy pewni tylko tego, że mamy 15 punktów - mówi selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski Marcin Dorna. Jego zespół jest liderem grupy 7. el. MME.
- Nie jesteśmy jeszcze pewni awansu. Jesteśmy pewni tylko tego, że mamy 15 punktów i niczego więcej. Wiele meczów przed nami, które musimy obserwować i z pełną powagą podchodzimy do ostatniego pojedynku w Grecji, który może być decydujący - mówi polski selekcjoner.
Bramki z meczu Polska U-21 - Grecja U-21:
Wtorkowe zwycięstwo z Grecją było czwartym Polaków w meczach przed własną publicznością. W Krakowie pokonali Maltę (2:0), Szwecję (2:0) oraz Grecję (3:1), a w Warszawie Turcję. Słabiej im szło na wyjeździe, gdzie wygrali tylko z Maltą (5:1), a przegrali ze Szwecją (1:3) i Turcją (0:1).
- Cieszymy się z kompletu zwycięstw przed własną publicznością. To z Grecją stawia nas w dobrej sytuacji przed finiszem eliminacji, do którego dojdzie dopiero za 10 miesięcy, ale już z tyłu głowy myślimy o tym meczu. Mecze wyjazdowe? Statystycznie to gospodarze zawsze wygrywają częściej. Ma to związek z dopingiem, z kibicami, ale też z tym, że u siebie ma się komfortowe warunki przygotowań, można wszystko dokładnie zaplanować, a nie zawsze tak jest na wyjeździe. W Grecji będziemy chcieli udowodnić, że na wyjeździe też możemy grać mądrze i skutecznie - mówi Dorna.W żadnym z 7 dotychczasowych spotkań selekcjoner nie mógł skorzystać z optymalnego składu złożonego ze wszystkich najlepszych zawodników w wieku poborowym do kadry U-21. Dopiero w listopadowych meczach z Maltą i Grecją po raz pierwszy zagrał Piotr Zieliński, z kolei Bartosz Bereszyński wystąpił tylko w tym pierwszym pojedynku, a przeciwko Grecji nie zagrał z powodu urazu. W innych przypadkach brakowało powołanych do pierwszej reprezentacji Arkadiusza Milika, Pawła Wszołka czy Marcina Kamińskiego lub ktoś pauzował za kartki.
Bramki Arkadiusza Milika w el. MME:
Do rewanżu z Grekami dojdzie dopiero we wrześniu 2014 roku. Czy selekcjoner obawia się tego, że będzie musiał na ten mecz zbudować nową kadrę, bowiem Adam Nawałka będzie garściami czerpał z potencjału jego młodych zawodników?
- Trudno mówić o obawach w kontekście tego, że ktoś może trafić do pierwszej reprezentacji. Jeśli ktoś z tych zawodników będzie grał w najważniejszej drużynie w Polsce, jaką jest reprezentacja, to będziemy dumni - to jest cel naszej pracy - odpowiada Dorna.