W składzie Koenigsblauen zabrakło Dennisa Aogo, który doznał poważnej kontuzji i najprawdopodobniej w tym sezonie nie pojawi się już na boisku. Na ostatni kwadrans do gry wszedł za to wielki talent zespołu z Veltins-Arena Max Meyer, który w sobotę przedłużył kontrakt do 2018 roku.
Od początku meczu zdecydowanie lepsze wrażenie sprawiali podopieczni Jensa Kellera, ale w bramce bardzo dobrze spisywał się Sven Ulreich. Miejscowi w końcu udokumentowali przewagę, ale kto wie, jak potoczyłoby się spotkanie, gdyby w 31. minucie pojedynek sam na sam z Ralfem Faerhmannem wygrał Timo Werner. 17-latek miał wyborną okazję, lecz uderzył tuż obok słupka.
Wynik otworzył Jefferson Farfan, oddając strzał w długi róg bramki Die Schwaben, a krótko po zmianie stron Peruwiańczyk pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Julianie Draxlerze. Kropkę nad "i" postawił Jermaine Jones, który oddał mocne i precyzyjne uderzenie zza pola karnego.
Schalke w ostatnich czterech meczach zgromadziło 10 "oczek", istotnie poprawiając swoją sytuację w tabeli. W 15. kolejce Kevina-Prince'a Boatenga i spółkę czeka wyjazdowy pojedynek z bezpośrednim konkurentem do 4. lokaty, Borussią M'gladbach.
Schalke 04 Gelsenkirchen - VfB Stuttgart 3:0 (1:0)
1:0 - Farfan 34'
2:0 - Farfan (k.) 47'
3:0 - Jones 79'