Według informacji Rzeczpospolitej prokuratura postawiła Bogusławowi C. zarzut przywłaszczenia środków publicznych o wartości ponad 67 mln zł. Jego współpracownicy - Witold G. i Leszek C. - usłyszeli zarzuty przywłaszczenia 19,5 mln zł przez Tele-Fonikę, której byli menedżerami.
Sprawa jest skomplikowana i dotyczy rozliczeń Bogusława C. oraz Tele-Foniki z Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON).
Śledztwo zaczęło się w 2008 r. po doniesieniu prezesa PFRON do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Prezes PFRON donosił o "przestępstwie, które miałoby godzić w podstawy ekonomiczne państwa".
Na podstawie decyzji dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie Bogusław C. oraz Tele-Fonika otrzymali zwrot nadpłat w podatku dochodowym za rok 2000 i 2001. Prezes PFRON dowodził - na podstawie przepisów dotyczących zatrudniania osób niepełnosprawnych - że Bogusław C. oraz Tele-Fonika powinni te uzyskane od skarbówki środki wpłacić na zakładowy fundusz rehabilitacji osób niepełnosprawnych (90 proc.) oraz na PFRON (10 proc.), czego do dziś nie zrobili.
Tele-Fonika od grudnia 1997 roku jest właścicielem Wisły Kraków. Ostatnie 16 lat to najjaśniejszy okres w 107-letniej historii Białej Gwiazdy. W tym czasie krakowski klub zdobył osiem ze swoich 13 mistrzostw Polski, a do tego dołożył dwa Puchary Polski i dwa Puchary Ligi Polskiej.
Źródło: rp.pl.