W doliczonym czasie gry, przy prowadzeniu gospodarzy 4:2 ich obrońca Florin Bejan dogonił tuż przed linią bramkową zmierzającą niechybnie do ich bramki piłkę i próbując ją wybić, zrobił to:
[wrzuta=6BjZ6D2WHch,mmkk07]
Choć Otelul zdobyła gola kontaktowego, ich gonitwa za wynikiem skończyła się na porażce 3:4. Gospodarze po pierwszej połowie prowadzili już 4:0 i po przerwie dali sobie wbić gościom trzy gole.
Źródło artykułu: