2 
W 80. minuty sobotniego szlagieru Bundesligi Emir Spahić zaatakował nogi szarżującego Roberta Lewandowskiego, a arbiter natychmiast przerwał grę z zamiarem wyrzucenia Bośniaka z boiska. Stoper Bayeru Leverkusen utwierdził sędziego w słuszności swojej decyzji, odpychając po chwili Henricha Mchitarjana.
Decydenci Bundesligi orzekli, że przewinienie Spahicia było bardzo ostre i brutalne, a w efekcie - jak zwykle w takich przypadkach - zawiesili zawodnika na trzy najbliższe kolejki. Dla Aptekarzy to spore osłabienie, bowiem 32-latek wraz z Omerem Toprakiem tworzy solidnie spisujący się duet środkowych obrońców.
Na werdykt władz ligi natychmiast zareagował Rudi Voeller. - To nie był faul zasługujący na pokazanie czerwonej kartki, a zatem za zupełnie nieuzasadnione uważam zawieszenie aż na trzy kolejki. Gdyby to spotkanie rozgrywane było w ramach Premier League czy Ligi Mistrzów, sędzia nie sięgnąłby po "czerwień". Jestem przekonany, że w innych rozgrywkach Florian Meyer zareagowałby w odmienny sposób - zawyrokował dyrektor sportowy Bayeru. - Odwołania składać nie zamierzamy, ponieważ i tak nic by ono nie dało - dodał.
Spahić nie wystąpi w pojedynkach z Eintrachtem Frankfurt, Werderem Brema oraz SC Freiburg, a jego miejsce w wyjściowej jedenastce najprawdopodobniej zajmie Philipp Wollscheid.
Zobacz faul Spahicia na Lewandowskim:
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Czy Emir Spahić zasłużył na czerwoną kartkę? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
