KMŚ: Bayern ukoronuje znakomity rok? Pierwszy rywalem zespół Marcelo Lippiego

Piłkarze Bayernu wygrali w tym roku Ligę Mistrzów, Bundesligę, Puchar Niemiec i Superpuchar Europy. Czy do tej efektownej kolekcji dołożą triumf w Klubowych Mistrzostwach Świata?

W sobotę poznaliśmy skład półfinałów Klubowych Mistrzostw Świata. W pierwszym ze spotkań najlepszy zespół Azji Guangzhou Evergrande zmierzy się z triumfatorem europejskiej Ligi Mistrzów Bayernem Monachium, zaś w drugim zdobywca Copa Libertadores Atletico Mineiro sprawdzi formę przedstawiciela gospodarzy, Raja Casablanca.

Zdecydowanym faworytem turnieju odbywającego się w Maroku są Bawarczycy, ale kiedy o sukcesie lub jego braku decyduje tylko jedno spotkanie, nietrudno o niespodziankę. - Wiemy, że Bayern jest najlepszą drużyną na świecie i na 100 meczów przeciwko temu zespołowi przegralibyśmy 99 - mówi Marcello Lippi, który z sukcesami prowadzi drużynę z Chin. Włoch ma do dyspozycji niewielu znanych piłkarzy, a na pierwszy plan wysuwają się Argentyńczyk Dario Conca oraz Brazylijczycy Muriqui oraz Elkeson. - Mamy w składzie wiele jakości, a z wygranego meczu ćwierćfinałowego możemy być w pełni zadowolony - przekonuje Lippi po zwycięstwie 2:0 nad egipskim Al-Ahly.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Bawarczycy do Maroka udali po pewnym wywalczeniu awansu do 1/8 finału Champions League oraz wygraniu rundy jesiennej Bundesligi. - W drugiej połowie meczu z HSV piłkarze mieli już chyba w głowach Klubowe Mistrzostwa Świata i urlopy, ponieważ napotkaliśmy na problemy i tak jak przeciwko Manchesterowi City łatwo traciliśmy piłkę. Rok 2013 jest niezwykle udany dla Bayernu, a do Maroka lecimy po kolejne trofeum - tłumaczy Pep Guardiola po wygranej 3:1 z Hamburgerem SV.

[i]

- Mamy jeszcze coś do osiągnięcia w tym roku. Zrobimy wszystko, aby tytuł najlepszej klubowej drużyny świata trafił w nasze ręce. Wtedy będzie w pełni usatysfakcjonowani[/i] - zapowiada Philipp Lahm.

Od 2007 do 2011 roku Klubowe Mistrzostwa Świata wygrywały zespoły ze Starego Kontynentu, natomiast przed rokiem Chelsea Londyn okazała się słabsza od brazylijskiego Corinthians. Turniej nie wzbudza tak dużych emocji jak rywalizacja w Lidze Mistrzów czy choćby mecz o Superpuchar Europy, ale według Guardioli jego podopiecznym nie zabraknie motywacji. - Ludzie być może nie mówią zbyt wiele o KMŚ, ale ten, kto brał udział w tych zawodach, wie o jaką stawkę się tutaj gra i jak bardzo prestiżowe są to mecze - przekonuje trener, który wraz z Barceloną triumfował w mistrzostwach w 2009 i 2011 roku.

Półfinałowy mecz Bayernu zaplanowano na 17 grudnia, a Atletico i Raja zmierzą się dzień później. Spotkanie o tytuł odbędzie się 21 grudnia w Marakeszu.

Komentarze (1)
avatar
DJ Remo
15.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ronaldinho zjedzie Bayern ;)