Po rozegraniu 19 kolejek 2. Bundesligi Kacper Przybyłko ma na koncie zaledwie 255 minut i jednego gola. Polak na początku sezonu regularnie pojawiał się na placu gry (dwukrotnie znalazł się w wyjściowej jedenastce), ale później wyraźnie zaczął przegrywać pojedynek o miejsce w składzie ze znakomitym duetem Anthony Ujah - Patrick Helmes, który prowadzi FC Koeln do awansu do Bundesligi.
Ponieważ Przybyłko ma bardzo małe szanse na występy w drugiej części sezonu, trener Peter Stoeger jest skłonny wyrazić zgodę na jego wypożyczenie. Jak donosi koloński Express, kwestia odejścia 20-latka jest już praktycznie przesądzona. Wszystko wskazuje na to, że wychowanek Arminii Bielefeld przeniesie się do jednego ze słabszych kadrowo zespołów 2. Bundesligi.
Przybyłko, który w Koeln występuje razem z Adamem Matuszczykiem i Sławomirem Peszką, jest młodzieżowym reprezentantem Polski i bierze udział w eliminacjach mistrzostw Europy do lat 21.