Pod stadionem Cracovii stanie pomnik Józefa Kałuży!

Na 11 października 2014 roku przypada 70. rocznica śmierci Józefa Kałuży. Pamięć legendarnego zawodnika Cracovii ma być uczczona ufundowaniem jego pomnika przed stadionem Pasów!

W tym artykule dowiesz się o:

- 11 października 2014 roku przypada 70. rocznica śmierci Józefa Kałuży. Powstała inicjatywa społeczna, aby ufundować jego pomnik  - mówi na lamach portalu terazpasy.pl przewodniczący Rady Seniorów KS Cracovia Jerzy Łudzik.

Przygotowano już wstępny projekt pomnika, który ma stanąć przed stadionem Cracovii przy ulicy jego imienia. Szacuje się, że na ten cel trzeba zgromadzić około 200 tysięcy złotych.

Józef Kałuża to legendarny piłkarz Cracovii, pierwszy mistrz Polski z Pasami i z 24 golami najlepszy strzelec krakowian w mistrzowskim sezonie 1921. Uczestnik pierwszego oficjalnego meczu reprezentacji Polski - 18 grudnia 1921 roku z Węgrami w Budapeszcie (0:1) i strzelec pierwszej bramki dla reprezentacji na ziemiach polskich - 3 czerwca 1923 roku na stadionie Cracovii w meczu z Jugosławią (1:2).

Z orłem na piersi rozegrał w sumie 16 spotkań w latach 1921-1928, w których zdobył 7 bramek. Uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 1924 roku. 12 lat później już jako selekcjoner reprezentacji - a wtedy jeszcze kapitan związkowy - poprowadził biało-czerwonych do 4. miejsca na turnieju, a dwa lata później reprezentacja Polski po raz pierwszy w historii awansowała na mistrzostwa świata, które zostały rozegrane we Francji.

Plac przed stadionem Cracovii, na którym ma stanąć pomnik Józefa Kałuży
Plac przed stadionem Cracovii, na którym ma stanąć pomnik Józefa Kałuży

- Zaczęła się gra i... tego dnia poznaliśmy Józefa Kałużę. Nim to był bowiem ów niepozorny uczniak. To co on wówczas wyprawiał na boisku było kunsztem, którego jeszcze nie znaliśmy. Grał inaczej niż my wszyscy. Piłka słuchała go, kleiła mu się do nogi. Wózkował świetnie, lecz wózkiem trudno nam było zaimponować. Rewelacją dla nas były natomiast jego strzały, ustawianie się do piłki, wybieganie na pozycję, wypuszczanie piłek łącznikom na przebój lub na skrzydła. Jego zagrania powiązały nasze bezplanowe indywidualne gierki i nadały im sens. Jak łatwo było przy nim zdobywać bramki. Od tego meczu zyskaliśmy w nim wodza i promotora naszych piłkarskich poczynań - tak o pierwszym spotkaniu z Kałużą po latach mówił Stanisław Mielech - jego druh z Cracovii i reprezentacji Polski.

Podczas II WŚ był jednym z nielicznych członków zarządu PZPN, który pozostał w kraju. Nie doczekał wyzwolenia. Jesienią 1944 roku uległ infekcji i zachorował. Zmarł 11 października 1944 roku - na trzy miesiące przed wyzwoleniem Krakowa. Miał 48 lat.

W drugiej połowie lat 70. XX wieku przy stadionie Cracovii powstała ulica jego imienia. Drugą taką można spotkać w jego rodzinnym Przemyślu.

Źródło: terazpasy.pl.

Źródło artykułu: