Franck Ribery zdobyłby Złotą Piłkę według starych zasad. "To nie była jego ostatnia szansa"

Gdyby wybór najlepszego piłkarza zależał tylko od dziennikarzy, Złotą Piłkę otrzymałby Francuz. O porażce Francka Ribery'ego zadecydowali kapitanowie i selekcjonerzy drużyn narodowych.

W latach 1956-2009 plebiscyt o Złotą Piłkę organizował wyłącznie France Football, a według ówczesnych zasad najlepszy piłkarz globu wybierany był na podstawie sumy głosów oddawanych przez dziennikarzy z całej Europy.

Począwszy od 2010 roku plebiscyt francuskiej gazety został połączony z głosowaniem na najlepszego piłkarza FIFA i oficjalnie nazwany FIFA Ballon d'Or. Od tego czasu wybór należy nie tylko do żurnalistów, ale także do trenerów i kapitanów wszystkich drużyn narodowych.

W głosowaniu na najlepszego gracza 2013 roku wzięło udział 184 selekcjonerów i 184 kapitanów drużyn narodowych oraz 173 dziennikarzy. Rezultat? Triumf Cristiano Ronaldo (27,99 procent głosów) z niewielką przewagą nad Lionelem Messim (24,72) oraz Franckiem Ribery'm (23,36).

Gdyby jednak wziąć pod uwagę tylko wyniki głosowania dziennikarzy, okazałoby się, że Złota Piłka trafiłaby w ręce Francuza! Aż 80 żurnalistów umieściło zawodnika Bayernu na pierwszym miejscu, a u 135 znalazł się w czołowej "3". W przypadku Portugalczyka i Argentyńczyka liczby te są nieco mniejsze.

Czy wskutek zmiany zasad sprzed kilku lat Ribery stracił jedyną szansę na zdobycie nagrody? - Wielka szkoda, że Franck nie wygrał, ale to nie była jego ostatnia okazja na triumf. Zrobimy wszystko, aby w przyszłości otrzymał Złotą Piłkę - skomentował kolega 30-latka z Bayernu Monachium Bastian Schweinsteiger.

- Dla nas Franck jest najlepszy, ale niestety to nie my dokonywaliśmy wyboru. Ribery wygrał wszystko, co było do wygrania, a ma przed sobą jeszcze kilka dobrych lat. Został Europejskim Piłkarzem Roku, a to już jest coś wyjątkowego - przyznał Matthias Sammer.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: