Rafał Zawiślan na wylocie z Sandecji

Przed sezonem sądecki klub wyciągnął pomocną dłoń do swojego wychowanka, który na niemal półtora roku zawiesił piłkarską karierę. Jak się okazało, zawodnik wytrzymał w Sandecji tylko kilka miesięcy.

Rafał Zawiślan popadł w konflikt z władzami nowosądeckiego pierwszoligowca w okresie przygotowawczym przed rundą wiosenną sezonu 2011/2012. Wówczas kończyło się jego wypożyczenie do Kolejarza Stróże i zawodnik miał stawić się na treningach swojego macierzystego klubu. Tak się jednak nie stało, gdyż niepokorny piłkarz chciał rozwiązać swój kontrakt, aby już na zasadzie wolnego transfer dołączyć do drużyny, w której spędził udaną jesień. Na takie rozwiązanie nie zgodził się prezes Sandecji i nakazał mającemu wtedy 23-lata napastnikowi dołączenie do zajęć z zespołem. Jako, że problematyczny wychowanek nie zastosował się do poleceń, został zawieszony na pół roku.

Zamiast wykorzystać ten czas na trening indywidualny, a może nawet próbę załagodzeniu konfliktu z klubem, ukarany zawodnik wyjechał do Wielkiej Brytanii. Za granicą spędził ponad dwanaście miesięcy, podejmując się różnych prac zarobkowych poza piłką nożną. Najwyraźniej taki tryb życia niezbyt przypadł mu do gustu, ponieważ po powrocie do Nowego Sącza spotkał się zarządem klubu i wyjaśnił wszystkie niejasności z przeszłości. Dostał również zgodę na uczestniczenie w zajęciach pod okiem trenera Mirosława Hajdo, aby odbudować formę sportową. Kilka tygodni intensywnej pracy wystarczyło, żeby zrzucić wagę oraz przekonać szkoleniowca do współpracy w nowym sezonie I ligi.

Efektem tego działania było podpisanie przez Zawiślana rocznego kontraktu z Sandecją. Ogółem w rundzie jesiennej zawodnik ten wystąpił w 14 spotkaniach ligowych oraz 3 w rozgrywkach Pucharu Polski. Nie udało mu się jednak zdobyć ani jednej bramki. Wszystko wskazywało na to, że urodzony w 1988 roku piłkarz będzie chciał powalczyć o miejsce w składzie również na wiosnę, jednak wiadomo już, że w najbliższych dniach zakończona zostanie jego współpraca z klubem. Z nieoficjalnych źródłem wiadomo, że piłkarz nie stawił się na treningach w obecnym okresie przygotowawczym, a zamiast tego przebywa w Anglii. Nie powinny jednak wydarzyć się równie poważne sytuacje, jak przed dwoma laty, bo prowadzone są rozmowy dotyczące dopełnienia kwestii formalnych.

Komentarze (0)