Bułgar pogrywa Lechem Poznań

Będący na liście życzeń Lecha Poznań bułgarski skrzydłowy CSKA Sofia Anton Karaczanakow ma traktować zainteresowanie ze strony Kolejorza tylko jako argument w negocjacjach ze swoim obecnym klubem.

O tym, że Lech monitoruje młodzieżowego reprezentanta Bułgarii, w Bułgarii mówi się od listopada. Kontrakt Karaczanakowa z CSKA Sofia jest ważny do końca czerwca tego roku, więc 22-latek już dziś mógłby związać się z Kolejorzem umową wchodzącą w życie 1 lipca, a poznański klub z dobrej pozycji rozpocząłby z Bułgarami negocjacje w sprawie wcześniejszego wykupu utalentowanego skrzydłowego.

Tymczasem Karaczanakow nie związał się jeszcze z Lechem, a na dodatek rozmawia z CSKA na temat przedłużenia wygasającego niebawem kontraktu, używając oferty Kolejorza jako karty przetargowej w negocjacjach z CSKA, o czym informuje donbalon.eu. 22-latek chce znacznej podwyżki - aktualnie zarabia miesięczni ok. 4 tys. euro.

Karaczanakow to młodzieżowy reprezentant Bułgarii. Jesienią wystąpił w 14 ligowych meczach CSKA, zdobył 2 bramki i zaliczył 5 asyst. Ogółem w bułgarskiej ekstraklasie zagrał 51 razy i strzelił 13 goli.

Latem 2011 roku z CSKA do Lecha trafił Aleksandar Tonev. Kolejorz zapłacił za niego 350 tys. euro, a latem minionego roku sprzedał go z niemal 10-krotnym przebiciem do Aston Villi.

Komentarze (4)
avatar
paweLbn
24.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
strategia Lecha jest porażająca. O każdym ich transferze mówi się kilka tygodni przed finalizacją. Tak było z m. in. Rudnevsem, Stilicem, Tonevem, a jedynym głośnym przypadkiem że ktoś im zawin Czytaj całość