Pech Furmana - mecz z Bastią przełożony

Dominik Furman, który trafiając do Toulouse FC wybrał numer "13", może mówić o sporym pechu. Polak znalazł się w kadrze na sobotni mecz z Bastią, który został przełożony ze względu na pogodę.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Zaplanowane na sobotni wieczór spotkanie Toulouse FC - SC Bastia zostało odwołane ze względu na systematycznie podnoszący się poziom Garonny, a stadion Tuluzy położony jest na wyspie wśród zespołu wysp, które okala rzeka. Ze względu na niesprzyjające prognozy pogody mecz nie odbędzie się też w niedzielę.

W spotkaniu z Bastią przed szansą debiutu w barwach TFC mógł stanąć Dominik Furman. Trener Alain Casanova szykował nawet kapitana młodzieżowej reprezentacji Polski do gry w wyjściowym składzie.

22-latek został graczem Tuluzy w poprzedni czwartek. W kadrze na niedzielny mecz z AS Monaco (0:2) nie mógł znaleźć się z przyczyn formalnych - po prostu nie został przed weekendem zarejestrowany we francuskiej federacji. Zabrakło go też w kadrze na środowe spotkanie 1/8 finału Pucharu Francji z AS Moulins (1:2), ale już w sobotnim starciu z Bastią ma szansę zadebiutować w nowym klubie.
Stadion Tuluzy Stadion Tuluzy
Biorąc pod uwagę, że Furman po zimowym urlopie trenował po raz pierwszy dopiero 13 grudnia, można wywnioskować, że trener Tuluzy wiąże z nim spore nadzieje. Polak w końcu w porównaniu z innymi graczami TFC jest na zupełnie innym etapie, jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne.

Tuluza zapłaciła Legii za Furmana 2,7 mln euro. Polak związał się z francuskim klubem 4,5-letnim kontraktem. Toulouse FC z 28 punktami na koncie po 21 kolejkach zajmuje 11. miejsce w tabeli Ligue 1.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!


Furman w Tuluzie, czyli Legia zarobiła na wychowankach akademii już ponad 12 mln euro!

Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×