W 38. minucie podzielonego na półgodzinne tercje spotkania testowany przez Flotę Kamil Zieliński z Pogoni Szczecin, został sfaulowany. Sędzia odgwizdał rzut wolny, ale król strzelców minionego sezonu Młodej Ekstraklasy postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość, uderzając w twarz Łukasza Cebulskiego z Kotwicy.
To zapoczątkowało zawieruchę na boisku, w którą włączyli się też zawodnicy z ławek rezerwowych, a po chwili także kilkudziesięciosobowa grupa kibiców Floty, która wbiegła na plac gry i stanęła w obronie piłkarzy Wyspiarzy, bijąc zawodników Kotwicy.
Wobec takiego rozwoju sytuacji drużyna Kotwicy zeszła z boiska i odmówiła kontynuowania gry bez eskorty policji, ale po mediacjach kierownika drużyny Floty Leszka Zakrzewskiego mecz został dokończony bez kolejnych nieprzyjemnych incydentów.
Wkrótce więcej.
Zawodnik Kotwicy wjechał w zawodnika Floty kopem w stylu kung-fu. Wyprostowana noga. Chłopak szybko się zebrał i zaczęli się przepychać. Dołączyli inni i zaczęli się la Czytaj całość