Zielono-biało-czerwoni na zgrupowaniu w tureckiej Antalyi przebywają od kilku dni. Na miejscu trenować będą do 3 lutego. Śląsk Wrocław ma już za sobą wygrany sparing z mistrzem Azerbejdżanu Neftczi Baku, a przed nim - poza środową potyczką z FC Astana - jeszcze mecze z ósmym zespołem rumuńskiej ekstraklasy Gaz Metan Medias i Illicziweć Mariupol, który zajmuje obecnie dziewiątą pozycję w ukraińskiej Premier Lidze.
W Kazachstanie gra się systemem wiosna - jesień. W związku z tym potyczka z WKS-em dla drużyny z Astany będzie jednym z ostatecznych sprawdzianów przed rozpoczęciem nowego sezonu. Ten planowo ma ruszyć w połowie marca.
W minionym sezonie podopieczni Ołeha Protasowa uplasowali się na drugim miejscu, z dorobkiem 42 punktów i zaledwie jednym oczkiem straty do pierwszego FK Aktobe Lento. Piłkarze ze stolicy Kazachstanu w sumie odnieśli 19 zwycięstw, zanotowali 5 remisów i ponieśli 8 porażek. Zawodnicy FC Astany zbyt miło nie będą wspominać ostatniej swojej międzynarodowej przygody. Piłkarze z Kazachstanu dwukrotnie ulegli bułgarskiemu Botew Płowdiw 0:1 i 0:5 i już w pierwszej rundzie eliminacji odpadli z tych europejskich rozgrywek.
Co ciekawe, FC Astana jako klub powstał w styczniu 2009 roku. Początkowo funkcjonował pod nazwą Łokomotiw Astana i stworzył się w wyniku fuzji dwóch pierwszoligowych klubów: FK Ałmaty i Megasport Ałmaty. Obecną nazwę przyjął 1 czerwca 2011 roku. Przy okazji, to najbogatszy klub w Kazachstanie, który jest finansowany przez państwowe koleje. W przeszłości w tej drużynie grali tacy zawodnicy jak Andriej Tichonow, Jegor Titow czy Maksim Szacki.
FC Astana swoje spotkania rozgrywa na stadionie o pojemności 30 000 miejsc, który został wybudowany za kwotę 185 mln dolarów. Potyczka Śląska z rywalem z Kazachstanu rozpocznie się o godzinie 14:30 polskiego czasu.