Adam Nawałka hartował się w Nowym Sączu

Selekcjoner reprezentacji Polski odbył sentymentalną podróż do miasta, w którym pracował przed dekadą. Była okazja do wspomnień i spotkań po latach. Wielką frajdę mieli też młodzi piłkarze z regionu.

Dla wielu sądeczan była to jedyna okazja, by zobaczyć go na własne oczy. Trener najważniejszej drużyny piłkarskiej w Polsce przyjechał do Nowego Sącza z radością, bo dobrze zna te okolice. W sezonie 2003/2004 prowadził trzecioligową Sandecję. - Bardzo miło wspominam ten etap mojej pracy, choćby dlatego że były tu trudne, wręcz spartańskie warunki i tak hartowała się stal. Uczyłem się tu, jak być odpornym na wszelkiego rodzaju przeciwności. Fantastycznie wspominam ludzi, cudowne i urokliwe miejsca. Nowy Sącz i Rytro są głęboko w moim sercu - powiedział Adam Nawałka.

- Życie trenera jest tak skonstruowane, że cierpimy na brak czasu, ale jeżeli jest tylko okazja to z przyjemnością przyjeżdżam w te piękne okolice i wszystkich tu zapraszam. Rytro jest dla mnie jednym z najbardziej urokliwych miejsc. Ten region miło wspomina również moja żona - dodał. Wizyta na Sądecczyźnie był również okazją do odwiedzenia swoich ulubionych miejsc i skorzystania z możliwości jazdy na nartach.

Adam Nawałka podczas spotkania z kibicami, fot. Krzysztof Niedzielan
Adam Nawałka podczas spotkania z kibicami, fot. Krzysztof Niedzielan

10 lat temu pod wodzą urodzonego w Krakowie szkoleniowca biało-czarni zajęli 12. miejsce i utrzymali się w trzeciej lidze. W pierwszej drużynie debiutował 16-letni wówczas Maciej Korzym, uznawany wtedy za wielki talent. To bardzo szybko zaowocowało też transferem do Legii Warszawa. Selekcjoner dużo uwagi poświęcał właśnie młodym piłkarzom, z którymi pracował indywidualnie. - Szkoda, że tylko rok byłem w Sandecji, bo myślę, że wielu tutejszych zawodników grałoby na innym poziomie - odważnie stwierdził Nawałka i dodał, że w przyszłości chętnie ponownie podejmie się pracy w tym klubie.

Prezes Sandecji Andrzej Danek przekazał selekcjonerowi koszulkę sądeckiego klubu, fot. Krzysztof Niedzielan
Prezes Sandecji Andrzej Danek przekazał selekcjonerowi koszulkę sądeckiego klubu, fot. Krzysztof Niedzielan

Do Małopolskiego Centrum Kultury Sokół przyszli kibice, ale też młodzi piłkarze Akademii Sandecja i innych lokalnych klubów. Nie mogło również zabraknąć zawodników, którzy we wspomnianym sezonie 2003/2004 reprezentowali biało-czarne barwy, a obecnie trenujących dzieci i młodzież w Sandecji. Chodzi między innymi o Janusza Świerada, Tomasza Szczepańskiego, czy Marka Zagórskiego. Wszyscy zgodnie podkreślali, że Nawałka wywarł na nich wielki wpływ i przekazał mnóstwo wiedzy, którą wykorzystują nawet teraz. Imponowała im jego dbałość o szczegóły podczas treningów i nie tylko. Gdy piłkarz był kontuzjowany, trener Nawałka dzwonił i sprawdzał stan jego zdrowia. Każdy członek drużyny był tak samo ważny.

Podczas spotkania trener Adam Nawałka dostał też dwa prezenty. Jednym z nim był trykot Sandecji Nowy Sącz z numerem 10 i nazwiskiem szkoleniowca. Czekała na niego też inna niespodzianka - duża flaga w narodowych barwach i napisem "Nowy Sącz". Od najbliższego meczu ze Szkocją ma pojawiać się na meczach reprezentacji Polski i przypominać, że to miasto również mocno wspiera drużynę narodową.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Źródło artykułu: