Przypomnijmy: 3 lutego The Blues triumfowali na Etihad Stadium po świetnym występie i ładnej bramce Branislava Ivanovicia. Obraz potyczki w 1/8 finału FA Cup był jednak zupełnie inny. - Dwa tygodnie temu zwyciężył zespół, który na to zasłużył i teraz również tak było. Wygranie z The Citizens na wyjeździe po raz drugi okazało się niezwykle trudnym zadaniem - przyznał "The Special One", cytowany przez skysports.com.
Drugi gol dla Manchesteru City padł z minimalnego spalonego (znajdował się na nim asystujący David Silva). Jednak nawet to nie zmieniło opinii Jose Mourinho. - Gdyby sędzia to zauważył, byłoby po prostu 1:0. Tego wieczora ani razu nie zagroziliśmy poważnie rywalowi - dodał.
Dlaczego Chelsea spisała się w sobotę tak słabo? - Gospodarze byli świeżsi. My rozgrywaliśmy w środku tygodnia mecz ligowy, podczas gdy spotkanie z udziałem The Citizens odwołano - uzasadnił Portugalczyk.