Rafał Grzyb: Byliśmy lepsi

Jagiellonia znowu nie wygrała z Ruchem w Chorzowie. Po spotkaniu białostoczanie mieli pretensje do siebie o fatalną skuteczność. Goście nie oddali na bramkę gospodarzy celnego strzału.

- Z perspektywy boiska widać było, że mieliśmy przewagę. Jednak kto nie strzela, ten przegrywa - żałował po meczu z Ruchem kapitan Jagiellonii Rafał Grzyb. - Prowadziliśmy grę, stworzyliśmy sobie dużo więcej okazji niż gospodarze - denerwował się piłkarz.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Dodajmy, że w meczu przy Cichej gracze Jagi nie oddali żadnego celnego strzału na bramkę Michała Buchalika. - Może i był to trochę brak szczęścia, bo swoje szanse mieliśmy. Piłka nożna to jednak taki sport, gdzie wygrywa skuteczniejszy zespół - zakończył Grzyb.

Gracze z Białegostoku wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w ekstraklasie nad Ruchem w Chorzowie. Jaga wprawdzie w 2006 roku pokonała Niebieskich na ich terenie, ale spotkanie odbyło się w ramach rozgrywek ówczesnej II ligi.

Komentarze (1)
avatar
Grek Zorba
17.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pan Grzyb chyba meczu nie widział. Trzeba było strzelać jak mieliście okazje. A ile setek miała Jagiellonia? Chyba żadnej. Za to Ruch miał dwie, albo trzy. Mecz do pierwszego błędu, ale na pewn Czytaj całość