26-letni Serb nie trenuje już od grudnia. W przerwie między rundami chorował na grypę, po której pojawiły się ostre powikłania. Po jednych z kolejnych badań lekarze napotkali symptomy wskazujące na to, że Marko Jovanović może chorować na białaczkę.
- Mam szczęście zakomunikować, że dotarła do nas informacja, że pogłoski o białaczce, jaką mógłby mieć Marko, okazały się nieprawdziwe. Na dzień dzisiejszy ten problem został wykluczony - mówi Bednarz.
- Poziom płynu w worku osierdziowym Marko spada i to bardzo szybko. Wygląda na to, że szybko do nas wróci nie tylko jako rekonwalescent, ale w ogóle do jakiejś formy treningu. Bardzo się o Marko martwiliśmy i cieszymy się, że ten największy problem, który może go dotknąć, ma z głowy. To bardzo dobra informacja - dodaje prezes Białej Gwiazdy.
Jovanović jest zawodnikiem Wisły od lata 2011 roku. W tym czasie rozegrał dla krakowian 67 oficjalnych spotkań.