Sposób gry opierający się na wymianie dużej liczby podań i cierpliwym konstruowaniu ataku pozycyjnego to oczko w głowie trenera Wojciecha Stawowego. Pasy są jedynym zespołem T-Mobile Ekstraklasy, który sam z siebie dąży do gry w ataku pozycyjnym, podczas gdy większość drużyn nastawia się na kontratak. W piątek rano podczas swojej konferencji prasowej przed niedzielnym pojedynkiem "Franz" powątpiewał jednak w to, czy w grze Cracovii można wyróżnić styl.
- Ja nie wiem, czy Cracovia ma swój styl - każdy stara się grać piłką, a gra piłką w tyle, bez przeciwnika, nie jest trudne. Trudno robi się wtedy, gdy przeciwnik atakuje, kiedy jest ciasno. My na pewno nie pozwolimy Cracovii na rozgrywanie piłki - mówił Smuda.
Wczesnym popołudniem na konferencji przedderbowej z dziennikarzami spotkał się trener Stawowy. Jego reakcja na słowa Smudy? - Zareagować mogę na boisku. Nie chcę polemizować z trenerem Smudą w mediach. Trener Smuda przygotuje swoją taktykę, ja swoją i boisko to zweryfikuje. Mogę odpowiedzieć tylko w ten sposób, że dla mnie Wisła jest dobrą drużyną, która ma swój styl, która fajnie gra w piłkę. Doceniam Wisłę za to, co zrobiła w tym sezonie. Jest wysoko w tabeli, doceniam jej styl. Widać po jej grze dobrą pracę trenera Smudy.