Walka o awans poprawi frekwencję w Bełchatowie?
1,5 - 2 tys. - taka była jesienią frekwencja w Bełchatowie. Ten wynik nie rzuca na kolana. Czy są szanse, że mecze PGE GKS będzie oglądać więcej widzów?
- Bełchatów daje naprawdę bogatą ofertę spędzania wolnego czasu i trudno się czasem "przebić" z meczem jako najważniejszym wydarzeniem dnia. Nasi fani posmakowali kilka lat temu wielkiego sukcesu i czekają na kolejne - dodał prezes PGE GKS.
Wiosną drużyna Kamila Kieresia pojedynki z rywalami z czołówki rozegra na wyjeździe, mimo to Szymczyk liczy, że frekwencja się poprawi. - Mam nadzieję, że decydujące spotkania w walce o awans będą, podobnie jak przed rokiem przy okazji heroicznej batalii o utrzymanie, magnesem, który przyciągnie co najmniej dwukrotnie więcej fanów. Będziemy potrzebowali ich dopingu.
Być może kibiców w Bełchatowie zachęcą do przyjścia na trybuny zimowe wzmocnienia. I-ligowca opuścił tylko Raul Gonzalez Guzman, a ściągnięto aż trzech nowych graczy: Hristijana Kirovskiego, Daniilsa Turkovsa oraz Alexisa Norambuenę.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
Prezes PGE GKS Bełchatów: Negatywne opinie hartują nam charaktery