LM: Demonstracja siły i sześć goli Realu! Chelsea nie wygrała w Turcji

Fantastyczny występ Królewskich w Niemczech! Cristiano Ronaldo i spółka zdeklasowali Schalke 04. Słabiej w pojedynku z Galatasaray poradziła sobie Chelsea, ale wywalczyła korzystny dla siebie wynik.

Schalke odważnie rozpoczęło pojedynek z naszpikowanym gwiazdami Realem i w pierwszych 10 minutach było stroną przeważającą. Wystarczyła jednak jedna akcja, by defensywa zespołu z Bundesligi została rozmontowana - Cristiano Ronaldo sprytnym podaniem uruchomił Karima Benzemą, a Francuz nie pomylił się w sytuacji oko w oko z Ralfem Faehrmannem.

Koenigsblauen mogli błyskawicznie wyrównać, ale kapitalną paradą popisał się Iker Casillas, broniąc strzał Juliana Draxlera z 5 metrów. Dla podopiecznych Jensa Kellera była to praktycznie jedyna dogodna okazja stworzona po składnej akcji do wpisania się na listę strzelców w środowym meczu!

Piłkarze Schalke nie popełniali błędów indywidualnych, a mimo to Los Blancos stwarzali mnóstwo sytuacji do zdobycia gola. W 21. minucie błysnął Gareth Bale, który minął dwóch rywali i mierzonym strzałem podwyższył prowadzenie. Przed przerwą aż trzy klarowne okazje do strzelenia bramki miał Cristiano Ronaldo, ale raz przeszkodził mu słupek, a dwukrotnie dobrze dysponowany Faehrmann.

Po zmianie stron na murawie Veltins-Arena istniał już tylko jeden zespół. Królewscy wchodzili w defensywę Schalke jak w masło i co kilka minut wyprowadzali cios. Za zmarnowane okazje w pierwszej połowie zrehabilitował się Ronaldo, mijając Joela Matipa i posyłając piłkę w kierunku dalszego słupka. Portugalczyk asystował przy trafieniu Benzemy na 4:0, a kolejny gol to zasługa świetnego prostopadłego podania Sergio Ramosa i pewnego strzału Bale'a.

Dzieła zniszczenia dopełnił Ronaldo, który minął Faehrmanna i posłał piłkę do pustej bramki. Honor gospodarzy uratował Klaas-Jan Huntelaar, oddając kapitalny strzał z dystansu z woleja. Dla Niemców było to jednak bardzo  marne pocieszenie, ponieważ zostali na własnym terenie zostali zdeklasowani. Podopieczni Carlo Ancelottiego roznieśli w pył Schalke, prezentując doskonałą grę w ofensywie. W takiej formie Real może śmiało celować w pierwszy od 12 lat awans do finału Champions League i mieć nadzieję na wywalczenie potrójnej korony. Co ciekawe, Los Blancos w 26. występie na niemieckiej ziemi odnieśli dopiero drugie zwycięstwo! Poprzednio w stosunku 3:2 pokonali Bayer Leverkusen w 2000 roku.

Znacznie bardziej wyrównany miał drugi z pojedynków. Chelsea spodziewała się trudnego zadania nad Bosforem i drużyna Roberto Manciniego rzeczywiście wysoko zawiesiła poprzeczkę podopiecznym Jose Mourinho. The Blues świetnie weszli w mecz, ponieważ Fernando Torres z zimną krwią wykorzystał podanie Cesara Azpilicuety po kontrataku przeprowadzonym przez Andre Schuerrle, ale później Anglicy prezentowali się poniżej oczekiwań.

Spotkanie w Stambule miało dość spokojny przebieg, a sytuacji bramkowych nie było zbyt wiele. Przed przerwą Turcy skierowali futbolówkę do siatki, lecz sędzia gola nie uznał, ponieważ na murawie w tym czasie pojawiła się... druga piłka. Z kolei krótko po wznowieniu gry Fernando Muslera musiał się sporo natrudzić, by obronić uderzenie Torresa.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Czujność defensorów Chelsea została uśpiona, co po ponad godzinie gry zdołał wykorzystać Aurelien Chedjou - stoper gospodarzy wpakował futbolówkę do bramki Petra Cecha po dośrodkowaniu Wesleya Sneijdera. W końcówce nieco więcej z gry mieli mistrzowie Turcji, jednak defensywa londyńczyków nie pozwoliła im na rozwinięcie skrzydeł. Eden Hazard i spółka sprawiali wrażenie zadowolonych z bramkowego remisu na wyjeździe i nie forsowali już tempa.

Galatasaray Stambuł - Chelsea Londyn 1:1 (0:1)
0:1 - Torres 9'
1:1 - Chedjou 64'

Składy:
Galatasaray:

Muslera - Eboue, Chedjou, Balta (46' Kaya), Telles - Hajrović (31' Kurtulus), Melo, Inan, Sneijder - Yilmaz, Drogba (80' Bulut)
Chelsea:

Cech - Ivanović, Terry, Cahill, Azpilicueta - Ramires, Lampard - Willian, Schuerrle (66' Mikel), Hazard - Torres (68' Eto'o).
Żółte kartki:

Inan (Galatasaray) oraz Terry, Schuerrle, Ramires, Cech (Chelsea).
Sędzia:

Carlos Velasco Carballo (Hiszpania).

Schalke 04 Gelsenkirchen - Real Madryt 1:6 (0:2)
0:1 - Benzema 13'
0:2 - Bale 21'
0:3 - Ronaldo 52'
0:4 - Benzema 57'
0:5 - Bale 69'
0:6 - Ronaldo 89'
1:6 - Huntelaar 90+1'

Składy:
Schalke:

Faehrmann - Hoewedes (76' Fuchs), Santana, Matip, Kolasinac - Boateng (59' Goretzka), Neustaedter - Farfan (76' Obasi), Meyer, Draxler - Huntelaar.
Real:

Casillas - Carvajal, Pepe, Ramos, Marcelo - Alonso (74' Illarramendi), Modrić, di Maria (68' Isco) - Bale (80' Jese), Benzema, Ronaldo.
Żółte kartki:

Hoewedes, Huntelaar (Schalke) oraz di Maria (Real).
Sędzia:

Howard Webb (Anglia).

Komentarze (139)
avatar
RzeszówCrump
27.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Real najciężej będzie miał jak trafi w ćwierćfinale na Bayern. Innych oklepią. Ja bym widział finał Real vs Barcelona lub Real vs Bayern. 
jimijim
27.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
trzeba przyznać, że Real zagrał fantastyczne zawody, a trio Bale/Benzema/Ronaldo popisywało się niesamowitym kunsztem piłkarski... wielki szacun za wczorajsze widowisko... jako wisienka na torc Czytaj całość
Lolek
27.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo Real. Kapitalny mecz. W takiej formie widzę wich w finale razem z Milanem.
Skonczcie juz tym Liverpoolem. Ten śmieszny klub bez amibcji ile już nie gra w lidze mistrzów? 8 lat? Nieumieć
Czytaj całość
avatar
Robert Krzystala
27.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
LaCedima ! Piękny mecz, czekamy na mecz z A.Madryt ;) 5-0? 
avatar
pablo80
27.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
http://www.sportowefakty.pl/kibice/16951/blog/4293/multi-kulki-poziom-ligi-mistrzow#Skomentuj
Pierwsze podsumowanie:)