Pod koniec lutego 2011 roku Mariusz Rumak przejął funkcję pierwszego szkoleniowca Lecha Poznań po Jose Marii Bakero, którego wcześniej był asystentem. Jakie są efekty jego pracy? - Zapraszam na mecz z Piastem i potem do obejrzenia pierwszego meczu za mojej kadencji. Wtedy będzie można porównywać - mówi Rumak.
37-letni szkoleniowiec nie ma w Poznaniu łatwego życia. Często jest krytykowany ze wszystkich stron, ale mimo to stara się robić swoje. Biorąc za punkt odniesienia ostatnie dwa lata, to lechici są drugą siłą w T-Mobile Ekstraklasie. Więcej punktów w tym okresie czasu zdobyła tylko Legia Warszawa. W 98 ligowych spotkaniach lechici zdobyli 176 punktów. Skazę na pracy Rumaka pozostawiają jednak kompromitujące porażki w Pucharze Polski czy Lidze Europy.
- Było wiele różnych momentów. Nie czas jednak na podsumowania przed tak ważnym dla nas meczem z Piastem. Były momenty w których mówiono, że gramy najlepszą piłkę w Polsce i wygrywaliśmy mecz za meczem. Były też takie w których twierdzono, że nie mamy stylu i to wszystko nadaje się do skreślenia i zaorania - zakończył Rumak.