Przedsmak eliminacji - zapowiedź meczu Polska - Szkocja

To jeszcze nie eliminacje do mistrzostw Europy, a mecz towarzyski. Reprezentacja Polski w środę w Warszawie podejmie Szkocję.

W tym artykule dowiesz się o:

Los tak chciał, że dwa najbliższe towarzyskie mecze zagramy z rywalami, z którymi zmierzymy się w najbliższych eliminacjach do mistrzostw Europy. Najpierw spotkamy się ze Szkocją, a następnie z Niemcami w Hamburgu.

Największym osłabieniem w środowym meczu jest brak Roberta Lewandowskiego. Co się stało najlepszemu polskiemu piłkarzowi? - Robert Lewandowski nie zagra. Spowodowane jest to niewielkim uszkodzeniem więzadła krzyżowego przedniego, jakiego doznał w ostatnim meczu ligowym - wyjaśnił Jacek Jaroszewski, lekarz kadry. Wszystko na to wskazuje, że "Lewy" nie wystąpi również w najbliższym spotkaniu Borussii Dortmund.

Kto zagra w ataku biało-czerwonych? Adam Nawałka ma jeszcze do dyspozycji Marcina Robaka, Łukasza Teodorczyka i Arkadiusza Milika. Absencja Lewandowskiego wiąże się jeszcze z wyborem nowego kapitana na ten mecz. Kontuzjowany jest bowiem Jakub Błaszczykowski, mający go zastąpić Lewandowski także nie może wystąpić. Najprawdopodobniej Łukasz Piszczek założy opaskę kapitańską. - Jeśli trener zadecyduje, że będę kapitanem, będzie to dla mnie wielka nobilitacja, ale nie stres - przyznał prawy obrońca. Warto dodać, że jest to powrót do reprezentacji po rocznej przerwie.

Do kadry wraca również Ludovic Obraniak. Przypomnijmy, że "Ludo" nie mógł dogadać się z poprzednim selekcjonerem Waldemarem Fornalikiem i zapowiedział wówczas, że więcej w kadrze nie zagra, kiedy będzie ją prowadził właśnie Fornalik. W Polsce wybuchła afera i wiele wskazywało na to, że Obraniaka w ogóle już nie zobaczymy w biało-czerwonych barwach.

Dla Nawałki będzie to piąty mecz jako selekcjoner reprezentacji. Pierwsze dwa Polakom nie udały się (porażka we Wrocławiu ze Słowacją i remis z Irlandią w Poznaniu). Na początku roku poleciał wraz z ligowym składem do Abu Zabi, gdzie ograł Norwegię (3:0) oraz Mołdawię (1:0).

Nasi rywale przylecieli do Warszawy z piłkarzami, którzy grają tylko na Wyspach Brytyjskich. Pięciu z nich gra w Szkocji, a reszta w Anglii. Dla Szkotów najważniejszy jest powrót do kadry Darrena Fletchera. Pomocnik Manchesteru United miał poważne problemy zdrowotne, które mogły go doprowadzić nawet do zakończenia kariery. Na szczęście Fletcher wszystko ma już za sobą i może wrócić do kadry właśnie w spotkaniu z Polakami.

- Cieszę się, że Fletcher w ogóle wraca, bo ostatnio miał bardzo trudny czas. Jest zawodnikiem Manchesteru United, więc dla mnie z marszu jest kandydatem do gry w reprezentacji. Dobrze go widzieć w takiej formie - powiedział Gordon Strachan, selekcjoner reprezentacji Szkocji.

Ze Szkotami zagraliśmy do tej pory siedmiokrotnie. Trzy razy wygraliśmy, trzy razy padł remis, a tylko raz ulegliśmy wyspiarzom. Zdarzyło się to w pierwszym meczu pomiędzy obiema reprezentacjami i co ciekawe - w Warszawie. Ostatnie dwa pojedynki zakończyły się remisami, a ostatni z nich rozegraliśmy 13 lat temu w Bydgoszczy.

Początek środkowej rywalizacji o godzinie 20:45. Dach na Stadionie Narodowym najprawdopodobniej zostanie zamknięty.

Polska - Szkocja / śr. 05.03.2014 r. godz. 20:45

Przewidywany skład Polski: Wojciech Szczęsny - Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Marcin Komorowski, Tomasz Brzyski - Grzegorz Krychowiak, Mateusz Klich - Waldemar Sobota, Ludovic Obraniak, Maciej Rybus - Arkadiusz Milik.

Sędzia: Alain Bieri (Szwajcaria).

Komentarze (81)
avatar
Clarence Seedorf
5.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzę, że dalsza dyskusja nie ma sensu bo nie odpowiadacie na postawione przeze mnie argumenty. Także, pozdrawiam i na przyszłość radzę się nie opierać faktom... 
avatar
Krzysio Cur
5.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tak mysle że wygramy 3:0 
avatar
Krzysio Cur
5.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
polska wygrała już dwa mecze to moze wygra i trzeci trzymam kciuki. 
avatar
Krzysio Cur
5.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
polska wygra na sto procent 
avatar
Clarence Seedorf
5.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jerrypl
Nie przypominam sobie, żeby na kogoś spadała większa fala krytyki niż na Obraniaka. Lewy wtedy był jeszcze pod parasolem ochronnym bo to WSZYSTKO było winą Obraniaka. Więc skończ pisać
Czytaj całość