Polonia Bytom do końca 2016 roku ma rozgrywać swoje mecze na nowym stadionie na 9 tys. miejsc. Obiekt będzie połączony z wielofunkcyjną halą lekkoatletyczną, halą treningową oraz dwoma lodowiskami - głównym i treningowym, na którym swoje mecze rozgrywać będą hokeiści niebiesko-czerwonych.
- Wybraliśmy już inwestora i trwają przygotowania do ogłoszenia przetargów na wyłonienie generalnego wykonawcy oraz inżyniera kontraktu - wyjaśnił Damian Bartyla, prezydent miasta Bytomia. Inwestorem będzie Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne, za którym stoi miejski ratusz.
Z hasłem budowy nowego obiektu przy Olimpijskiej Bartyla szedł do wyborów w 2011 roku. O tym, że dla prezydenta Bytomia Polonia jest klubem szczególnym nikogo uświadamiać nie trzeba. - Kiedy klub był na skraju bankructwa w III lidze z grupą przyjaciół podjęliśmy się jego ratowania. Potem zdobyliśmy kolejne awanse do II ligi i ekstraklasy - zauważył były prezes bytomskiego klubu.
Prezydent Bytomia zapewnia, że na realizację inwestycji nie wpłynie wynik wyborów samorządowych. Bartyla zamierza ubiegać się o reelekcję, ale nawet w wyniku wyborczego fiaska kompleks sportowy ma powstać.
- Długo trwały starania o to, by wszystkie strony doszły do porozumienia. Dziś ten pomysł na sprzymierzeńców w osobie prezydenta miasta i większości radnych. Na pewno inwestycję rozpoczniemy jeszcze przed wyborami - zapewnia prezydent Bytomia.
Kompleks ma pochłonąć ok. 50 mln złotych. - Bytom jest miastem biednym i musimy mierzyć siły na zamiary. Jesteśmy przekonani, że przeznaczone na ten cel środki będą wystarczające. Nie pogrążą one budżetu miasta, a w zamian zyskamy obiekty, które temu miastu były potrzebne. Bo Bytom żyje i piłką, i hokejem - puentuje Bartyla.