W pojedynku z reprezentacją Włoch Diego Costa wystąpił w pełnym wymiarze czasowym, ale nie był wyróżniającą się postacią w drużynie Vicente del Bosque. Portal goal.com przyznał mu notę "3" (skala 1-5), a wyżej oceniono m.in. Pedro Rodrigueza, Andresa Iniestę, Jordiego Albę i Thiago Alcantarę.
[i]
- Diego stopniowo będzie przyzwyczajał się do stylu gry naszego zespołu. Jesteśmy z zadowoleni z jego wejścia do drużyny. Wyglądał solidnie, biorąc pod uwagę, że był to jego debiut. Kiedy się rozkręci, bez wątpienia będzie bardzo ważny dla Hiszpanii[/i] - przyznał selekcjoner mistrzów świata i Europy.
Zawodnik Atletico Madryt na Vicente Calderon bramki nie strzelił, ale nie był tym rozczarowany. - Jestem szczęśliwy, że zadebiutowałem i wygraliśmy. Będzie dawał z siebie wszystko w barwach Atletico, aby zapracować na kolejne powołania. Na pewno stać mnie na więcej, niż pokazałem w spotkaniu z Italią, jednak pierwszy mecz nigdy nie jest łatwy - skomentował 25-latek.
Zanim reprezentacja Hiszpanii przystąpi do obrony tytułu, Costa będzie miał jeszcze kilka okazji do udowodnienia swojej wartości - o ile otrzyma powołania. Na przełomie maja i czerwca La Furia Roja zmierzy się z Boliwią oraz Salwadorem. Spośród napastników na nominacje liczą obok Costy i Pedro również Roberto Soldado, Fernando Torres, Alvaro Negredo, David Villa i Fernando Llorente.