Emocje, dwie czerwone kartki i falstart Rakowa - relacja z meczu Raków Częstochowa - Ruch Zdzieszowice

Piłkarze Rakowa Częstochowa przegrali z Ruchem Zdzieszowice 1:2 w spotkaniu w ramach dziewiętnastej kolejki drugiej ligi grupy zachodniej. Oba zespoły kończyły mecz w dziesiątkę.

Adrian Heluszka
Adrian Heluszka

Inauguracja rundy wiosennej przyciągnęła na trybuny częstochowskiego obiektu liczną rzeszę spragnionych piłkarskich emocji kibiców, którzy bardzo szybko mieli powody do radości. Już w 6. minucie wynik spotkania otworzył Dawid Retlewski. Piłkę z rzutu wolnego na wysokości pola karnego uderzał Łukasz Buczkowski. Jego strzał okazał się na tyle kąśliwy, że golkiper przyjezdnych, Tomasz Kasprzik "wypluł" futbolówkę przed siebie, a z prezentu skrzętnie skorzystał najlepszy strzelec Rakowa, który z bliska dopełnił tylko formalności mocnym strzałem pod poprzeczkę. Riposta zdzieszowiczan była jednak natychmiastowa. Ledwie dwie minuty później podopieczni Stanisława Wróbla zdołali wyrównać. W "szesnastce" strzegącego bramki gospodarzy, Mariusza Stępnia zakotłowało się, aż wreszcie piłka trafiła pod nogi Denisa Sotora, który znalazł się w dogodnej sytuacji i pewnym strzałem ulokował piłkę w siatce. Po emocjonującym, obfitującym w bramki początku spotkania później tempo nieco spadło, co jednak nie oznacza, że brakowało emocji i przede wszystkim walki na boisku. Wręcz przeciwnie - rozgorzała ona na dobre i co chwile arbiter Sebastian Załęski musiał sięgać do kieszonki po kartki, by utemperować zapędy piłkarzy.

W 19. minucie szansę na objęcie prowadzenia mieli goście, a znów w ofensywie dał o sobie znać Sotor, który nie przeciął jednak płaskiej centry wzdłuż bramki. W odpowiedzi dwie minuty później znakomitą sytuację dla Rakowa zmarnował Łukasz Buczkowski, który na wysokości linii pola karnego znalazł się całkowicie niekryty przez defensorów Ruchu, ale jego strzał poszybował nad bramką. W 33. minucie groźnie z kontrą wyszli gracze ze Zdzieszowic, ale tym razem Denis Sotor źle zacentrował i Mariusz Stępien nie musiał nawet interweniować. Przełomowa dla losów spotkania okazała się sytuacja z 41. minuty, gdy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Damian Byrtek. Defensor Rakowa mając już na koncie żółty kartonik wdał się w pyskówkę z sędzią, za co wyleciał z boiska. Liczebną przewagę gracze Ruchu wykorzystali błyskawicznie. W 43. minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego wykorzystał Mateusz Bodzioch i głową pokonał Mariusza Stępnia, wyprowadzając Ruch na prowadzenie. Jak się później okazało była to bramka na wagę trzech punktów, choć sam Bodzioch nie dotrwał do końca spotkania i w drugiej części gry podzielił los Byrtka i siły na boisku się wyrównały.

Bodzioch murawę opuścił w 67. minucie, ale już wcześniej grający w liczebnym osłabieniu częstochowianie potrafili zepchnąć rywala do defensywy. Niewiele jednak z tego wynikało, a największe zagrożenie dla Ruchu stanowiły rzuty wolne wykonywane przez Łukasza Buczkowskiego. Jeden z nich w 58. minucie o mały włos, a nie zakończyłby się powodzeniem, ale piłka w nieznacznej odległości minęła bramkę Tomasza Kasprzika. Czerwona kartka dla Bodziocha okazała się wodą na młyn dla podopiecznych Jerzego Brzęczka. Z rzutów wolnych nadal szczęścia próbował Buczkowski, a ataki miejscowych nabrały na sile w samej końcówce.

Zdzieszowiczanie momentami rozpaczliwie się bronili, ale futbolówka na ich szczęście nie potrafiła znaleźć drogi do bramki. W 89. minucie graczom Ruchu dopisało szczęście, gdy po rzucie rożnym piłkę z linii bramkowej wybił Paweł Gamla, a już w doliczonym czasie gry Kasprzik był na posterunku po strzale głową z bliskiej odległości w wykonaniu Retlewskiego. Zdzieszowiczanie przetrwali napór rywala i mogli dopisać do swojego dorobku niezwykle cenne trzy oczka, które pozwalają ekipie Stanisława Wróbla marzyć jeszcze o utrzymaniu na drugoligowym froncie. Gospodarze zaprzepaścili natomiast szansę ugruntowania swojej bezpiecznej pozycji w ósemce i wygląda na to, że na wiosnę czeka ich trudna walka o ligowy byt.

Raków Częstochowa - Ruch Zdzieszowice 1:2 (1:2)
1:0 – Dawid Retlewski 6’
1:1 – Denis Sotor 8’
1:2 – Mateusz Bodzioch 43’

Składy:

Raków Częstochowa: Mariusz Stępień - Radosław Strzelecki, Łukasz Góra, Damian Byrtek, Tomasz Pełka (62’ Damian Lenkiewicz) - Radosław Stefanowicz, Krzysztof Napora, Łukasz Kowalczyk (46’ Diogo Alves), Łukasz Buczkowski (78’ Artur Pląskowski) - Rafał Czerwiński (43’ Bartosz Soczyński), Dawid Retlewski.

Ruch Zdzieszowice: Tomasz Kasprzik - Dawid Kiliński (78’ Łukasz Damrat), Sławomir Kierdal, Michał Łęszczak, Paweł Gamla, Mateusz Bodzioch - Michał Bachor,  Przemysław Bella, Mateusz Szatkowski (72’ Daniel Nowak) - Marek Gładkowski (86’ Wojciech Dudek), Denis Sotor.

Żółte kartki: Tomasz Pełka, Damian Byrtek, Diogo Alves (Raków) - Michał Łęszczak, Paweł Gamla, Mateusz Bodzioch, Przemysław Bella, Denis Sotor (Ruch).

Czerwone kartki: Damian Byrtek (Raków, za dwie żółte) – Mateusz Bodzioch (Ruch, za dwie żółte).

Sędzia: Sebastian Załęski (Warszawa).

Widzów: 1400.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×