Opera mydlana związana ze spekulacjami dotyczącymi obsady nowego szkoleniowca Górnika Zabrze dobiega końca. Na giełdzie trenerskiej przewinęło się kilkanaście nazwisk, a prezes śląskiego klubu Zbigniew Waśkiewicz konsekwentnie milczał.
W poniedziałek sternik klubu poinformował, że oficjalna prezentacja nowego trenera odbędzie się w środowy wieczór. Z miejsca wywołało to falę spekulacji jakoby powodem tego był fakt, że obecnie kandydat przebywa za granicą.
Ograniczyło to listę do pięciu nazwisk. W Niemczech przebywają bowiem obecnie Artur Płatek i Tomasz Wałdoch, w Szwajcarii zamieszkuje Ryszard Komornicki, w Hiszpanii na oferty czeka Jan Urban, zaś w USA stacjonuje od kilkunastu lat Robert Warzycha.
Najwięcej szans dawano Wałdochowi i Urabanowi, ale szkoleniowcy ci zaprzeczyli, że ofertę z Zabrza otrzymali. Komornicki w Górniku pracował już dwa razy i zapowiedział, że do klubu więcej nie wróci. Płatka na poważnie nie brano pod uwagę z tytułu braku większego trenerskiego doświadczenia.
Tak też też na faworyta wywindowano Warzychę i wszystko wskazuje na to, że traf ten był w pełni słuszny. Pracujący ostatnio w Columbus Crew szkoleniowiec pojawił się w środowe przedpołudnie na stadionie im. Ernesta Pohla, gdzie odbył rozmowę z prezesem Waśkiewiczem. Oczywiście mógł być to czysty zbieg okoliczności, ale w taki przypadek trudno uwierzyć.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Warzycha nowym szkoleniowcem Górnika ma zostać przedstawiony na zaplanowanej na 19:00 konferencji prasowej. Po przylocie z USA i spotkaniu z prezesem szkoleniowiec udał się bowiem na odpoczynek po podróży. Pierwszy trening Górnika poprowadzi w czwartek.