Neapolitańczykom szybko udało się odrobić jednobramkową stratę z Estadio Dragao. W 21. minucie meczu kapitalnym podaniem pomiędzy dwoma obrońcami popisał się Gonzalo Higuain, a Goran Pandev z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z portugalskim bramkarzem.
Ofensywnie usposobieni gospodarze byli stroną przeważającą i stwarzali sporo dogodnych sytuacji. Po zmianie stron szczęścia w polu karnym Porto ewidentnie brakowało Lorenzo Insigne, a świetnie na linii spisywał się Fabiano - na co dzień rezerwowy golkiper Smoków.
Przełomowa dla losów rywalizacji okazała się sytuacja z 69. minuty. Wówczas Fernando świetnym podaniem z pierwszej piłki uruchomił Nabila Ghilasa, a wprowadzony chwilę wcześniej na plac gry Algierczyk huknął bez zastanowienia i nie dał szans Jose Reinie. Napoli znalazło się w beznadziejnym położeniu i wkrótce później zostało pogrążone przez Ricardo Quaresmę. 30-latek jak za najlepszych lat przedryblował obrońców i potężnym strzałem ulokował piłkę pod poprzeczką.
[wrzuta=8ix5mLOqbiy,gladbacher88]
Wynik ustalił w doliczonym czasie gry zmiennik Higuaina Duvan Zapata, ale Portugalczycy mimo to awans wywalczyli bardzo pewnie. Porto, które w poprzedniej rundzie szczęśliwie wyeliminowało Eintracht Frankfurt, okazało się skuteczniejsze od Włochów i wyrosło na jednego z faworytów Ligi Europejskiej. Z kolei Napoli może skupić się na walce z AS Romą o wicemistrzostwo Italii.
Emocji nie zabrakło w Salzburgu, gdzie pojedynek w pierwszej połowie został przerwany na około kwadrans z powodu na chuligańskich wybryków kibiców ze Szwajcarii. Austriacy znaleźli się w komfortowym położeniu, gdy już w 9. minucie z boiska wyleciał za brutalny faul Marek Suchy.
Gospodarze dość szybko objęli prowadzenie po świetnym dograniu Kevina Kampla i udanym wykończeniu akcji przez Jonatana Soriano. Po zmianie stron skuteczniejsi okazali się jednak bardziej doświadczeni w meczach na arenie międzynarodowej goście, którzy zdobyli bramki po dośrodkowaniach z rzutów rożnych i strzałach głową Marco Strellera oraz Gaston Sauro.
Lider austriackiej ekstraklasy nie zdołał już podnieść się z kolan, a w końcówce stracił jedną z największych gwiazd Alana, którego arbiter ukarał drugą żółtą kartką. Salzburg po odniesieniu 8 zwycięstw w Lidze Europejskiej oraz remisie w Bazylei doznał pierwszej porażki i pożegnał się z rozgrywkami.
Dopiero seria rzutów karnych rozstrzygnęła losy derbowego dwumeczu o prymat w stolicy Andaluzji. Wyżej notowana w Primera Division Sevilla odrobiła straty z pierwszego pojedynku i po golu Carlosa Bakki doprowadziła do dogrywki, a następnie serii jedenastek. W niej po trzech kolejkach górą był Betis, jednak później Cedrick oddał strzał w słupek, a następnie Nono nie trafił w światło bramki i do kolejnej rundy przeszli podopieczni Unaia Emery'ego.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Wyniki rewanżowych spotkań 1/8 finału Ligi Europejskiej:
SSC Napoli - FC Porto 2:2 (1:0)
1:0 - Pandev 21'
1:1 - Ghilas 69'
1:2 - Quaresma 76'
2:2 - Zapata 90+1'
Pierwszy mecz: 0:1, awans: FC Porto.
Składy:
Napoli:
Reina - Henrique, Fernandez, Albiol, Ghoulam - Inler, Behrami - Mertens (84' Callejon), Pandev (68' Hamsik), Insigne - Higuain (78' Zapata).
Porto:
Fabiano - Danilo, Mangala, Reyes, Ricardo - Fernando - Eduardo (63' Josue), Defour - Varela (66' Ghilas), Martinez, Quaresma (81' Lica).
Betis Sewilla - Sevilla FC 0:2 (0:2, 0:2, 0:1), k. 3:4
0:1 - Reyes 20'
0:2 - Bacca 75'
Pierwszy mecz: 2:0, awans: Sevilla FC.
Red Bull Salzburg - FC Basel 1:2 (1:0)
1:0 - Soriano 22'
1:1 - Streller 51'
1:2 - Sauro 60'
Czerwone kartki: Alan /86' za drugą żółtą/ (Red Bull Salzburg) oraz Suchy /9'/ (FC Basel)
Pierwszy mecz: 0:0, awans: FC Basel.