Jan Furlepa dał impuls młodzieżowcom. "Kandydują do pierwszego składu"

Siedmiu pewniaków i kilka znaków zapytania - tak przed meczem z Flotą wygląda skład ROW-u Rybnik okiem Jana Furlepy. Nowy trener beniaminka ma do ustalenia jeszcze jedną ważną kwestię.

Drużyna z Rybnika przed tygodniem uległa Wiśle Płock 1:2 jeszcze pod wodzą Marka Wleciałowskiego. - W tym meczu zabrakło nam szczęścia, bo piłka nie chciała trafić do siatki przeciwnika. Mieliśmy okazje, stwarzaliśmy przeróżne sytuacje, ale piłka jednak nie wpadła do bramki. Gdybyśmy pierwsi zdobyli gola, to spotkanie potoczyłoby się inaczej, ale tak się nie stało i przegraliśmy. Być może zabrakło koncentracji przy straconych bramkach, po których już nie podnieśliśmy się - analizuje młody gracz rybniczan, Hubert Otręba.

Porażka jego zespołu może przynieść zmiany. - Jest problem młodzieżowca, co dostrzegłem po jednym treningu - zaznacza szkoleniowiec czerwonej latarni I ligi. Do tej pory miejsce w jedenastce zielono-czarnych należało właśnie do 19-letniego Otręby. Istnieje możliwość, że trener Furlepa dokona roszad i od pierwszej minuty pośle w bój innego młodzieżowca.

- Pod uwagę brana jest każda pozycja - dodaje nowy opiekun ekipy z Gliwickiej. Niewykluczone, że kosztem Antonina Bucka do bramki wskoczy młody Marcin Skrzeszewski. Miejsce w środku pola może zająć także Paweł Staniczek. Oprócz wymienionej dwójki status młodzieżowca posiadają także ofensywni zawodnicy jak Paweł Mandrysz i Sebastian Musiolik. W odwodzie wciąż pozostają Szymon Popiela, Mateusz Bugdoł i Konrad Kochan.

Hubert Otręba musi być czujny w rywalizacji o wyjściowy skład
Hubert Otręba musi być czujny w rywalizacji o wyjściowy skład

- Myślałem nad młodzieżowcem w bramce, ale na podjęcie decyzji mam jeszcze trochę czasu. Retusze muszą być natomiast rewolucji w składzie nie będzie. Rozstrzygnięcia zapadną przed samym meczem. W tej chwili dwóch młodych zawodników kandyduje do pierwszego składu - mówi Jan Furlepa.

Czy zatem "ofiarą" nowego spojrzenia na zespół będzie Otręba? - Będę dawał z siebie wszystko na treningach, ponieważ chcę udowodnić, że zasługuję na miejsce w składzie. Wszystko będzie zależało od tego, na kogo postawi trener. Ja z pewnością dam z siebie wszystko - deklaruje zawodnik ROW-u Rybnik.

Ostatni zespół zaplecza ekstraklasy kierowany przez nowego szkoleniowca zmierzy się w niedzielę z Flotą Świnoujście. - Zmiana trenera, to impuls. Trener wierzy w to, że się utrzymamy. My też wierzymy. Myślę, że swoją charyzmą zmotywuje nas do najbliższego meczu i w końcu odniesiemy zwycięstwo - przewiduje wypożyczony z Ruchu Chorzów piłkarz.

Po raz trzeci w rundzie wiosennej zielono-czarni zagrają przed własną publicznością. Na inaugurację Stomil Olsztyn wywiózł ze Śląska pełną pulę. GKS Tychy z Rybnika wracał z "oczkiem", zaś w ostatniej kolejce beniaminek poległ w Płocku. - Mamy niedosyt po spotkaniach z GKS-em i Wisłą. Szkoda punktów, a my musimy punktować z każdym rywalem. Mamy jeszcze szansę na utrzymanie w co wierzy cała drużyna. Chcemy z Flotą po prostu wygrać, nie ma innej możliwości. Trzeba wygrać, jeśli chce się walczyć o utrzymanie - bojowo zakończył Otręba.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Komentarze (0)