Miedzianka poskromi GieKSę? - zapowiedź meczu Miedź Legnica - GKS Katowice

Przed sezonem I ligi Miedź Legnica i GKS Katowice byli wymieniani jako pretendenci do walki o awans do T-Mobile Ekstraklasy. Boisko brutalnie zweryfikowało plany Miedzianki, zaś GieKSa wciąż walczy.

Miedź Legnica w trzech pojedynkach rundy wiosennej I ligi zasiliła swoje konto o cztery punkty. Pozwoliło to legnickiej drużynie odbić się z dolnych rejonów tabeli zaplecza elity i dziś podopieczni Adama Fedoruka zajmują miejsce w środku stawki. GKS Katowice z kolei tegoroczne rozgrywki rozpoczął słabo. Po dwóch porażkach w ostatniej kolejce śląska drużyna zdobyła punkt w meczu z ekipą z Bełchatowa.

To znacznie poprawiło morale w drużynie z Bukowej. - Miejmy nadzieję, że ten punkt będzie dla nas taką zdobyczą na przełamanie. Czeka nas ciężki mecz w Legnicy i na pewno trudno będzie o kolejną zdobycz, ale my nie możemy kalkulować, bo te punkty są nam po prostu niezbędne - podkreśla Janusz Gancarczyk, pomocnik katowickiej jedenastki.

Miedzianka, która w ostatnich dniach pożegnała się z marzeniami o zawojowaniu Pucharu Polski, ulegając w dwumeczu Arce Gdynia. - Nasza pucharowa przygoda się kończy, ale nie kończy się dla nas sezon. Teraz całą swoją uwagę koncentrujemy na lidze, gdzie też mamy coś do udowodnienia. Na pewno mecz z GieKSą będzie dla nas ciężki, ale będzie to też okazja do rehabilitacji - przekonuje Piotr Tworek, członek sztabu szkoleniowego legnickiej drużyny.

Do sobotniego pojedynku oba zespoły przystąpią osłabione. Miedź będzie musiała poradzić sobie bez kontuzjowanego Wojciecha Łobodzińskiego, a pod dużym znakiem zapytania stoi też występ w tej potyczce Piotra Kasperkiewicza i Zbigniewa Zakrzewskiego. GKS z kolei pojedzie do Legnicy bez Grzegorza Goncerza, który zmaga się z urazem. Do gry wracają z kolei Łukasz Budziłek i Rafał Pietrzak. Ten pierwszy przechodził rehabilitację po zabiegu kolana, zaś drugi pauzował za kartki.

Jesienny pojedynek obu drużyn przy Bukowej zakończył się minimalnym zwycięstwem GieKSy (1:0). Katowiczan prowadził w tym meczu Tomasz Owczarek, bowiem kilka dni wcześniej posadę stracił Rafał Górak, a umowę z Kazimierzem Moskalem katowicki klub podpisał dzień po stojącym na bardzo słabym poziomie meczu.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Historia gier obu drużyn nie należy do najdłuższych i liczy zaledwie trzy pojedynki. Obok wcześniej wspomnianego meczu z jesieni Miedzianka z GieKSą rywalizowały ze sobą jeszcze w sezonie 2012/13. Wówczas solidarnie podzieliły się punktami. Najpierw Miedź wygrała w Katowicach (2:0), a potem w Legnicy - w identycznym rozmiarze - górą był GKS. Bilans bramkowy wynosi 3:2 na korzyść katowiczan.

Miedź Legnica - GKS Katowice / sob. 29.03.2014 godz. 17:30

Przewidywane składy:

Miedź: Bledzewski - Wołczek, Midzierski, Tanżyna, Kiełpiński, Machaj, Bartoszewicz, Cierpka, Szczepaniach, Szymański, Chrzanowski.

GKS: Budziłek - Czerwiński, Kamiński, Napierała, Pietrzak, Gancarczyk, Fonfara, Duda, Wróbel, Pitry, Skrzypczak.

Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).

Zamów relację z meczu Miedź Legnica - GKS Katowice
Wyślij SMS o treści PILKA.GKS na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu [b]Miedź Legnica - GKS Katowice[/b]
Wyślij SMS o treści PILKA.GKS na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: