Szymon Sobczak: Wisi nad nami fatum

Ponownie debiutujący w roli trenera ROW-u Rybnik [tag=17380]Jan Furlepa[/tag] nie wstawił do pierwszego składu Szymona Sobczaka. 21-latek wszedł jednak na boisko w drugiej połowie meczu, dając świetną zmianę.

Sobczak w ostatnim czasie stał się pewnym punktem w drużynie trenera Wleciałowskiego, który przed kilkoma dniami został zwolniony z funkcji szkoleniowca zielono-czarnych. Wypożyczony z Górnika Zabrze zawodnik mecz z Flotą Świnoujście rozpoczął na ławce rezerwowych, co było zaskoczeniem.

Młody gracz rybniczan pojawił się na boisku po przerwie, gdy zmienił bezbarwnego Tomasa Vrto. Chwilę potem dał się już we znaki defensorom Bogusława Baniaka, przeprowadzając groźne akcje pod bramką Darko Brljaka.

Po dobrym występie Sobczaka o miejsce w składzie powinien obawiać się Vrto
Po dobrym występie Sobczaka o miejsce w składzie powinien obawiać się Vrto

Jeden z rajdów Szymona Sobczaka swój finał miał w polu karnym gości, kiedy sędzia dopatrzył się przewinienia na zawodniku rybnickiej ekipy. Rzut karny ze spokojem wykonał Daniel Feruga i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. To nie wystarczyło do zwycięstwa. Wyrównującego gola w 92. minucie zdobył Piotr Kieruzel.

Był to już trzynasty remis śląskiego beniaminka w sezonie. - Remisy nas nie satysfakcjonują, co więcej nic nam nie dają. Musimy punktować "za trzy" i zdajemy sobie z tego sprawę, dlatego w kolejnym spotkaniu zrobimy wszystko, by wygrać - zapowiada strzelec trzech bramek na zapleczu ekstraklasy.

Utalentowany drybler outsidera I ligi, który próbkę swoich umiejętności dał m.in. w pojedynku z GKS-em Tychy, po raz kolejny ma czego żałować. Sytuacja drużyny Furlepy w tabeli nie poprawiła się ani trochę.

- Takiego spotkania, które ma się pod kontrolą nie można wypuścić. Mieliśmy kilka okazji do strzelenia bramki, a przeciwnik nie stworzył ani jednej tak dogodnej sytuacji, jednak straciliśmy gola po kolejnym stałym fragmencie gry. To było analizowane już tyle razy... Nie chce mi się wierzyć w fatum, ale chyba nad nami wisi - uważa Sobczak.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Komentarze (0)