Legia - Lech: Sędzia Paweł Gil pomylił się i przyznał do błędu?

[tag=546]Legia Warszawa[/tag] pokonała w sobotnim hicie T-Mobile Ekstraklasy Lecha Poznań 1:0. Jedyną bramkę zdobył niezawodny w tym sezonie [tag=2824]Miroslav Radović[/tag].

Ciągle prowadzone są dyskusje, czy serbski piłkarz w tej akcji nie faulował Marcina Kamińskiego? Sędzia Paweł Gil po meczu rozmawiał z Hubertem Wołąkiewiczem i przeprosił go. - Prawdą jest, że rozmawiałem po meczu z panem Gilem. Po ostatnim gwizdku dziękowaliśmy sobie za mecz i powiedział: "Popełniłem błąd". Nie wyjaśnił, o którą sytuację chodziło, ale można się oczywiście domyślać, że o faul w sytuacji bramkowej. Przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie - powiedział Wołąkiewicz w rozmowie z Super Expressem.

Wbrew doniesieniom medialnym, sędzia Gil nie przeprosił za całą sytuację Huberta Wołąkiewicza. Legia po sobotnim zwycięstwie 1:0 ma już 10 punktów przewagi nad Lechem Poznań. Gdyby rozgrywki TME kończyły się tak jak zawsze, czyli po 30 kolejkach, Wojskowi już cieszyliby się z tytułu. Podzielenie punktów w "ósemkach" daje jeszcze jakieś nadzieje rywalom warszawian.

Źródło: Super Express

Źródło artykułu: