Ciągle prowadzone są dyskusje, czy serbski piłkarz w tej akcji nie faulował Marcina Kamińskiego? Sędzia Paweł Gil po meczu rozmawiał z Hubertem Wołąkiewiczem i przeprosił go. - Prawdą jest, że rozmawiałem po meczu z panem Gilem. Po ostatnim gwizdku dziękowaliśmy sobie za mecz i powiedział: "Popełniłem błąd". Nie wyjaśnił, o którą sytuację chodziło, ale można się oczywiście domyślać, że o faul w sytuacji bramkowej. Przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie - powiedział Wołąkiewicz w rozmowie z Super Expressem.
Wbrew doniesieniom medialnym, sędzia Gil nie przeprosił za całą sytuację Huberta Wołąkiewicza. Legia po sobotnim zwycięstwie 1:0 ma już 10 punktów przewagi nad Lechem Poznań. Gdyby rozgrywki TME kończyły się tak jak zawsze, czyli po 30 kolejkach, Wojskowi już cieszyliby się z tytułu. Podzielenie punktów w "ósemkach" daje jeszcze jakieś nadzieje rywalom warszawian.
Źródło: Super Express