Pelikan szuka sponsora

Każdy kto interesuje się drugą ligą piłkarską wie, że beniaminek z Łowicza nie należy do drużyn bogatych. Klub ten nie może pozwolić sobie na zakup żadnych znanych zawodników i w związku z tym szuka wzmocnień w III i IV lidze.

Mateusz Lis
Mateusz Lis

Największym sponsorem łowickiego klubu jest Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska, logo tej firmy umieszczone jest na koszulkach, w których występują piłkarze. Do niedawna dość potężnym sponsorem w Łowiczu była firma Hortpak. W zamian za pojawienie się nazwy firmy w nazwie klubu, Pelikan wspomagany był finansowo.

Jednak na walnym zgromadzeniu klubu, które odbyło się 28 listopada firma Michała Myczkowskiego przedstawiła wizję rozwoju klubu z Januszem Białasem na stanowisku prezesa. W głosowaniu, które odbyło się również tego dnia, Białas przegrał z dotychczasową vice-prezes Jolantą Papuga. Kilka dni później firma wycofała się ze sponsorowania klubu.

Obecnie w rozgrywkach II ligi trwa przerwa zimowa. Jest to jednak wytężony okres pracy dla działaczy. W klubie potrzebne są wzmocnienia, a poza tym w Łowiczu musi powstać nowa trybuna. - Przyda nam się każda złotówka. Czekamy na wszelkie propozycje od sponsorów i jesteśmy gotowi do współpracy - zapewnia prezes, Jolanta Papuga. - Wciąż poszukujemy sponsora. Mamy na stadionie wiele miejsc, w których można zamieścić reklamy. - dodają członkowie zarządu łowickiego klubu. Loga sponsorów mogłyby również pojawić się na koszulkach, w których na co dzień występują piłkarze, czy też na oficjalnej stronie klubowej. Jak widać w Łowiczu liczy się każdy pieniądz i żadna oferta nie zostanie zlekceważona. Warto też zauważyć, że drużyna z Łowicza pokazywana była w telewizji kilkakrotnie, raz za sprawą transmisji w TVP (mecz ze Stalą Stalowa Wola) i niejednokrotnie dzięki redakcji emitowanego na kanale TVN 24 ?Szkła Kontaktowego?.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×