Blazek i Pietrasiak wiktorię w Krakowie okupili urazami

Jan Blazek oraz Dariusz Pietrasiak jeszcze w pierwszej połowie opuścili plac gry z powodu urazów w starciu z Wisłą Kraków. Groźniej wyglądającej kontuzji doznał czeski napastnik.

Wielki sukces, jaki piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała osiągnęli w Krakowie w starciu z Wisłą, był dziełem również tych zawodników, którzy plac gry opuścili jeszcze w pierwszej połowie w przymusowych okolicznościach. Środkowy obrońca i filar defensywy Górali Dariusz Pietrasiak od początku spotkania narzekał na ból w łydce. Piłkarz dotrwał jedynie do 33. minuty, kiedy to został zmieniony przez Błażeja Telichowskiego. Kontuzja popularnego "Pietrasa" nie wydaje się poważna, a zawodnik po meczu czuł się dobrze. Do następnego pojedynku Górali za dwa tygodnie powinien być gotowy do gry.

Nawet jeśli nie, to trener Leszek Ojrzyński ma spore pole manewru wśród obrońców. Na boisko wrócił między innymi Bartłomiej Konieczny, który zagrał pełne 90. minut przeciwko krakowianom.

Dużo gorzej wygląda stan zdrowia czeskiego napastnika Jana Blazka, jak powiedział portalowi SportoweFakty.pl rzecznik bielskiego klubu Marcin Zarębski. Piłkarz, który w meczu ze Śląskiem Wrocław strzelił swojego debiutanckiego gola w barwach Podbeskidzia, rozpoczął starcie z Wisłą od pierwszej minuty. Na boisku spędził jednak niecałe pół godziny, zmieniony przez Krzysztofa Chrapka. Czech doznał urazu mięśnia dwugłowego. Jak poważna jest to kontuzja, pokażą poniedziałkowe badania.

Bielszczanie po wygranej z Wisłą wskoczyli na bezpieczne miejsce w tabeli T-Mobile Ekstraklasy przed kolejną rundą rozgrywek. Terminarz następnej fazy wydaje się być również korzystny dla Podbeskidzia, które przed własną publicznością zagra m.in. z Widzewem Łódź i Zagłębiem Lubin.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)